- Jesteśmy do dyspozycji, gdyby Belgia czy inne państwo zwróciły się do Polski o pomoc - powiedział na briefingu prasowym minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. Przekazał, że zlecił zwiększenie liczby patroli policji i straży granicznej w związku z zamachami w Brukseli.
- Nie ma w Polsce zagrożenia terrorystycznego. Zostało sformułowane zalecenie, które przekazałem komendantom policji i straży granicznej, dotyczące tego, aby wystawione zostały dodatkowe posterunki policji i patrole w dużych skupiskach ludzi. Szczególnie na lotniskach, na dworcach kolejowych, w centrach handlowych. Traktujemy te wszystkie wyzwania, które stoją przed Europą, bardzo poważnie - poinformował minister Mariusz Błaszczak.
- Polecenie zostało niezwłocznie przekazane do realizacji. Odbyłem wideokonferencje z komendantami wojewódzkimi, gdzie zostały wydane polecenia wzmocnienia ilości służb patrolowych. Informacje, które w tym momencie do nas docierają, nie wskazują na bezpośrednie zagrożenie, nie mniej jednak wymieniamy się informacjami - powiedział mł. insp. Andrzej Szymczyk, p.o. komendanta głównego policji.
Polska gotowa pomóc
Błaszczak podkreślił, że rząd zadeklarował podczas ostatniego posiedzenia Rady Europejskiej, że Polska jest w stanie pomóc państwom, które są najbardziej zagrożone, jeśli chodzi o szczelność granic. - Jesteśmy też do dyspozycji w sytuacji, gdyby Belgia lub też inne państwo zwróciły się do nas o jakąkolwiek pomoc, czy to pomoc humanitarną, czy też pomoc związaną ze współpracą służb specjalnych - zadeklarował. Dodał, że "taka współpraca trwa i jest ciągła".
- W czwartek odbędzie się ostatnie posiedzenie zespołu antyterrorystycznego, na którym przyjmiemy projekt ustawy antyterrorystycznej. On jest już praktycznie gotowy. Chcemy, aby został przyjęty jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży i szczytem NATO w Warszawie - poinformował.
Seria zamachów w Brukseli
Najnowszy bilans wtorkowych zamachów terrorystycznych w Brukseli to 34 ofiary śmiertelne i ponad 200 rannych. Policja przeszukuje domy i poszukuje osób, które mogły być powiązane z zamachami. Wprowadzono najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego. Według najnowszych informacji MSZ w zamachach rannych zostało troje Polaków.
Celem zamachów bombowych były lotnisko Zaventem i stacja metra Maelbeek położona 350 m od głównej siedziby Komisji Europejskiej. Burmistrz stolicy Belgii Yvan Mayeur powiedział na konferencji prasowej, potwierdzając wcześniejsze doniesienia mediów, że na stacji metra zginęło co najmniej 20 ludzi, a 106 zostało rannych. Według belgijskiej straży pożarnej na lotnisku zginęło 14 osób, a 92 zostały ranne.
Autor: kło//plw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jakub Kamiński