Straty spisane, rozliczenie będzie przy urnach

Aktualizacja:
 
Wilków: Dobrze, że w ogóle na cmentarz można dojść, a nie dopłynąćwww.tvn24.pl

Każdego, kogo prosili o pomoc znają z nazwiska. Pamiętają, kto dał im obiecany węgiel, a kto kazał dopłacać za zużycie wody. – Rozliczenia wrzucimy do urn – zapowiadają mieszkańcy zalanych przez majową i czerwcową powódź terenów. Który burmistrz, wójt i radny może spać spokojnie? Józef z Furman: – Tylko ten, który zamiast rozdawać pralki przy kamerach, zapier*** z nami na wale.

CZYTAJ RAPORT - WYBORY SAMORZĄDOWE: tvn24.pl/wyborysamorządowe

W maju w gminie Gorzyce (powiat tarnobrzeski) pod wodą znalazło się ponad 1,2 tys. domów. Kiedy fala opadła, w czerwcu przyszła druga. Najgorzej było w Zalesiu Orzyckim, Trześni, Orliskach, Furmanach i Sokolnikach. – Wszędzie tu ciągle bałagan i jeden plac budowy. Od pięciu miesięcy rąk do roboty nie starcza – mówi majster, który przy ulicy Gorzyckiej w Trześni zbija właśnie dach dla teściowej Agnieszki Mularz.

Z myślą o wójcie

Jak wieczorem usiądę po całym dniu, to zaczynam myśleć o tym, jak do wójta z dziećmi po pomoc przyszłam, a on ręce rozłożył. Albo jak córki przez pięć tygodni na podłodze spać musiały. Po co do tego wracam? Żeby o naszym wójcie nie zapomnieć i na wyborach, przy urnie, pretensje zostawić. Agnieszka Mularz z Zalesia Gorzyckiego

 
Agnieszka Mularz: Na starą władzę nie zagłosuję. Bo wstyd / www.tvn24.pl Fot. www.tvn24.pl

Kobieta pilnuje ekipy codziennie „bo do zimy ma być zrobione jak obiecali”. – Tym się teraz tutaj ludzie przejmują. Ale jak wieczorem usiądę po całym dniu, to zaczynam myśleć o czymś innym. O tym, jak do wójta z dziećmi po pomoc przyszłam, a on ręce rozłożył. Albo jak córki przez pięć tygodni na podłodze spać musiały – opowiada pani Agnieszka. Po chwili dodaje: - Po co do tego wracam? Żeby o naszym wójcie nie zapomnieć i na wyborach, przy urnie, pretensje zostawić.

Na urzędującego wójta nie zagłosuje, bo on nie wie, co to znaczy dom stracić. – Z Gorzyc jest, a tam woda nie doszła – przypomina kobieta. Niedługo z mężem i córkami też będą gorzyczanami bo za rządowe pieniądze kupili tam M3. – Cudem się udało. Okolica nawet ładna. Bo wójt o swoje to dbać umie.

W mieście przy cmentarzu poprawiają drogę (inwestycja GDDKiA), w centrum kładą chodniki. – Trochę tu porządkujemy – przyznaje wójt gminy Gorzyce Marian Grzegorzek. Gdy Józef Kaput, 70-latek z Trześni, patrzy na te porządki, to nerwy go biorą. – Nam też chodniki obiecali do Sokolnik, ale wolą kłaść tam – żali się.

Ale to mniejszy problem. Najwięcej pretensji do samorządowców mieszkańcy zalanych w maju i czerwcu gorzyckich wsi mają o nierówne traktowanie i niespełnione obietnice finansowe. – Łganie po prostu dla rozgrywania powodzią politycznej gierki – denerwuje się Kaput.

Urna na ocenę

 
W niezalanych Gorzycach praca wre / www.tvn24.pl www.tvn24.pl

Edyta, która w Sokolnikach od kilku miesięcy prowadzi sklep spożywczy, rozgrywana czuje się od pierwszego po powodzi zebrania z władzami. – Wójt powiedział wtedy, że każda rodzina dostanie pieniądze na dwie tony węgla. 1500 złotych. I, że za ten okres od 19 maja do 20 lipca nie będziemy płacić za wodę. Ale to były tylko gołe słowa. Ja mam zapłacić 390. A niektórzy to i po 500 zł. Koleżanka usłyszała dzisiaj, że na 1500 zł to jednak nie ma co liczyć. Dostaniemy po 700. Na co to starczy?

Wójt Grzegorzek broni się i odpowiada, że po prostu „tyle wyszło w przeliczeniu na poszkodowaną rodzinę”. – To są właśnie te pieniądze na osuszenie budynku, zakup opału, uregulowanie zwiększonych opłat za prąd i zużycie wody – tłumaczy. Zapewnia, że chodnik przy drodze też będzie. Tyle że w przyszłym roku. – Wierzę, że mieszkańcy dostrzegą nasz ogromny wysiłek. Ocenę wyartykułują przy urnach. Według mnie sytuacja nadal jest otwarta – wierzy Grzegorzek.

Obrażeni

 
Józef Kaput z Trześni: Przezimuję. Ale trochę jak tu w stajni/ www.tvn24.pl www.tvn24.pl

Ale większość mieszkańców Sokolnik już nie. – Ostatnią szansę stara władza straciła u mnie jak szła czwarta fala. Gdyby nie nasza pani doktor, to by nas wtedy znowu zalało. W ostatniej chwili pojechała do gminy i powiedziała: jak ku*** nie dacie nam za pół godziny koparek, to przyjadę z ludźmi i was tu ukamienują – mówi jedna z mieszkanek Sokolnik. Zanim wróciła, koparki ponoć już były.

Ile w tym prawdy? – Parafianie mają żal, a wtedy mówi się wiele. Na Pana Boga też tu się wielu obraziło. Może i urzędników przerosła ta sytuacja, ale nie wiem czy ktokolwiek by sobie z nią poradził – zastanawia się ks. Marian Kondysar, proboszcz tutejszej parafii.

Dary za pobożność

Mieszkańcy tarnobrzeskiego osiedla Wielowieś, gdzie woda sięgała trzech metrów, też się żalą, ale inaczej. Od majowej powodzi złożyli już dwa doniesienia do prokuratury w sprawie nieumyślnego sprowadzenia przez władze bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Od samorządowców domagali się ujawnienia listy nazwisk osób, do których trafiły dary. – Bo ja ich na przykład nie widziałem. A podobno tyle pralek było rozdanych przez siostry zakonne. Gdzie? – pyta Kazimierz Skiba z Wielowsi.

Przez pięć tygodni, jak woda jeszcze wszędzie stała, siedziałem u siebie na balkonie i patrzyłem jak łódki z darami pływają. Najwięcej dostawali ci, co blisko ołtarza stoją w niedzielę i najgłośniej śpiewają. Kazimierz Skiba

Opowiada jak jeden z duchownych po przejściu drugiej fali wyciągnął 10 kołder i pokazywał, że nic z nich nie zostało. – Ale dlaczego ich nie rozdał wcześniej? Przez pięć tygodni, jak woda jeszcze wszędzie stała, siedziałem u siebie na balkonie i patrzyłem jak łódki z darami pływają. Najwięcej dostawali ci, co blisko ołtarza stoją w niedzielę i najgłośniej śpiewają – denerwuje się Skiba.

 
Dom Kazimierza Skiby w Wielowsi. "Woda jeszcze postoi" / www.tvn24.pl www.tvn24.pl

„Tacy my niczyi”

W kotłowni ciągle stoi u niego woda. Mówi, że do zimy jakoś dom przygotuje, bo 100 tysięcy dostał i sobie poradzi, „ale na drugi rok, jak coś się stanie, chałupy remontował już nie będzie”. – Może i teraz bym nie musiał aż tak, ale tu z nami jest taki problem, że my jesteśmy niczyi. Na granicy miast. Jak wał remontowali to Sandomierz szedł z jednej strony a Tarnobrzeg z drugiej. 300 metrów podobno zostało, do których nikt nie chciał się przyznać. I tam w maju wał się posypał. Nie wiem czy to prawda – mówi.

Fakty przeplatają się na osiedlu z mitami. – Ja wiem, że ci, co mogli wtedy zrobić więcej teraz mówią o nas: płaczą na wszystko, bo tak im łatwiej. Ale politycy też do nas płakali. Jedni na drugich. A chodziło tylko o jedno. Tu społeczność prosta, tyle że nie taka głupia i oszukać przez dobroczyńców samozwańców się nie da. Na starą władzę nie zagłosuje, bo fala ją przelała – zarzeka się Kazimierz. Mieszkańcy żałują, że z lokalnymi samorządowcami nie rozprawili się jeszcze ostrzej. – Trzeba było założyć komitet wyborczy powodzian. Jak w Kędzierzynie-Koźlu – mówią.

„Władza oczy zamknęła”

Temu, który „przyjeżdżał, grał i obiecywał”, zostało zapamiętane też w Wilkowie (województwo lubelskie), zalanym przez powódź w 90 procentach. – A kto przyjeżdżał? Wszyscy. I tłumaczyli, że we wsi jeszcze normalnie będzie. Pieniądze dadzą, węgiel, pralki. Drogi wyremontują i most przy cmentarzu na Wszystkich Świętych – wylicza pan Wiesław, wilkowianin od dwóch pokoleń.

1 listopada na cmentarz szedł z rodziną po betonowej kładce, którą żołnierze ustawili kilka dni wcześniej. – Z tego się akurat z sąsiadami śmiejemy. Ale na myśl o tych innych obietnicach to krew mnie zalewa – przyznaje. Od jakiegoś czasu nikt niczego już mu nie obiecuje. W Wilkowie nie ma plakatów wyborczych. – Boją się, albo im nie zależy na tych paru głosach. Ale ja i tak pójdę. Sąsiad też. Żeby się rozerwać – deklaruje Wiesław.

 
Synowie pana Jana za pracę na wałach dostali po komórce / www.tvn24.pl www.tvn24.pl

W lipcu na drugą turę wyborów prezydenckich poszedł co drugi mieszkaniec gminy. – Ręce mieliśmy robotą zajęte, ale szliśmy, bośmy się obietnic nasłuchali. Dopiero później po gminie plotka się rozeszła, że nam obiecywali a do ucha swoim szeptali, że trzeba stąd jechać jak najszybciej bo smród tu nie do wytrzymania – tłumaczy 62-letni rolnik Jan Bulzak, którego rodzina też od pokoleń mieszka w Wilkowie. – Ciągle jeden wielki plac budowy, czasami przejechać się nie da. Ale przynajmniej wiadomo kogo rozliczyć za to wodolejstwo – dodaje.

Kto komu kłamał

Lista z pretensjami jest długa. Na co w Wilkowie skarżą się najbardziej? Na źle pomyślane terminy rozliczeń kolejnych transz rządowej pomocy, na to, że za pracę na wałach mąż, żona i trzech synów dostali po 1,2 tys. zł a matka z dzieckiem sześć tysięcy, na to, że jednemu władza dała laptopa a innemu tylko komórkę. – Niesprawiedliwość nas boli po prostu. I to, że za krzyżyk przy nazwisku to by wszystkich nas sprzedali. Jak stoimy – wyjaśnia Janina, sąsiadka Jana.

W Wilkowie obrażają się już nie tylko na polityków, którzy obiecywali więcej niż zrobili, ale coraz częściej na siebie nawzajem. Bo kłamał ponoć prawie każdy. – Ja za swój dom dostałem 93 tysiące. Całe życie zameldowany. Ojcowie tu pochowani. A przyjechał taki z miasta, co działkę tu miał i ruderę, w której nie mieszkał. Woda wszystko zabrała i 100 tysięcy przygarnął. Dużo tu takich. A tych, co wpisywali, że im pralki pozabierało i lodówki, których nigdy nie mieli jeszcze więcej – wylicza Jan. – Mam 62 lata i goły jestem. 2,5 hektara sadu na spalenie właśnie wyniosłem. Tu władza wie kto, co miał. A oczy zamknęła.

 
Powódź w haśle / www.tvn24.pl www.tvn24.pl

Swój swojemu uwierzy

Na zalanych przez wodę terenach nie liczy się, co władza robiła przed powodzią.Obrażone na samorządowców gminy Gorzyce, czy Wików to jednak nie reguła. Są miejsca, w których woda przerywała wały i jednocześnie umacniała lokalną władzę. Najłatwiej szło tam, gdzie wójt czy burmistrz przez powódź też tracili dobytek. Najbardziej namacalnym tego przykładem jest Sandomierz.

Woda zalała ok. 1 tys. domów w prawobrzeżnej części miasta. Dom popieranego przez SLD burmistrza Jerzego Borowskiego („Sandomierz Razem”) był jednym z nich. – Ja mu współczułam. Został w koszuli i sportowej marynarce. Utonęło mu wszystko. Nawet łódka, którą miał na krótkiej cumie – mówi jedna z pracownic informacji turystycznej w Sandomierzu.

Tylko to miasto

- Jesteśmy daleko w przodzie przed innymi. Z ościennych gmin słyszę, że zadbaliśmy o ludzi. Przy ulicy Flisaków (całkowicie zalanej w maju i czerwcu) dzieci właśnie wróciły do nauki w odbudowanej szkole. Mówią, że ładna – chwali się burmistrz. Po tej stronie ma wielu zwolenników. – Bo jest jednym z nas. Trzeba było go widzieć jak klął na służby ratunkowe, które w maju zostawiły go o 2 w nocy na wale. Albo żona na niego krzyczała, że dom go za mało obchodzi, tylko to miasto i miasto – mówi Michał, właściciel zalanego przez wodę warsztatu samochodowego.

Wiem, że kandydaci w wyborach, w tym moi konkurenci, próbują grać powodzią. Nie wiem tylko czy to uczciwe. Jerzy Borowski, burmistrz Sandomierza

Po drugiej stronie mostu Borowski też ma opinię dobrego zarządcy. Bo jak po powodzi odwołano przyjazd prawie wszystkich wycieczek i ruch turystyczny spadł o ponad 30 procent, to zgodził się na kampanię promocyjną, która miała uświadomić Polakom, że zabytkowa część miasta nie została zalana. – Gdyby nie ona byłoby znacznie gorzej. Spore pieniądze na to poszły - tłumaczy Jolanta Leszczyńska, wiceprezes tutejszego oddziału PTTK.

Ugrać kiełbasą

Sam Borowski skromnie mówi, że być może kilka rzeczy można było zrobić lepiej. Jego konkurenci w walce o posadę są tego pewni. – Są pytania, które w kontekście powodzi, obecnemu burmistrzowi nie tyle można, ile trzeba zadać – podkreśla kandydujący na ten urząd Marek Kwitek z PiS. A Mirosław Dziarek, kandydat PO na radnego powiatu sandomierskiego, też zachęca w kampanii do pamiętania o powodzi. „Przebrała się miarka. Głosujemy na Dziarka” – to jego hasło wyborcze.

– Wiem, że kandydaci w wyborach, w tym moi konkurenci, próbują grać powodzią. Nie wiem tylko czy to uczciwe – ironizuje Borowski i jako przykład podaje działalność komitetu „Kocham Sandomierz” z jego kandydatem Maciejem Skorupą na czele. Opowiada, że jeszcze dzisiaj jego członkowie jeżdżą do powodzian i rozdają im kiełbasę. – Ale teraz tych ludzi „na powódź” już nikt tak łatwo moim zdaniem nie weźmie – kończy.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: www.tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem pod Waszyngtonem. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - podał w komunikacie Biały Dom. Andrzej Duda przekazał na briefingu, że Trump planuje odwiedzić Polskę.

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem, stan zdrowia papieża Franciszka pogorszył się, w Niemczech odbywają się wybory parlamentarne, na wschodzie Francji doszło do ataku nożownika. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 23 lutego.

Rozmowa Trumpa i Dudy, stan papieża, wybory w Niemczech

Rozmowa Trumpa i Dudy, stan papieża, wybory w Niemczech

Źródło:
TVN24, PAP

Izrael zawiesił decyzję o zwolnieniu ponad 600 palestyńskich więźniów, którzy mieli zostać wypuszczeni w sobotę w zamian za sześciu zakładników przekazanych przez Hamas - poinformowało biuro premiera Benjamina Netanjahu. Strona izraelska oskarża Hamas o łamanie umowy.

"Opóźnienie uwolnienia". Izrael: Hamas narusza porozumienie   

"Opóźnienie uwolnienia". Izrael: Hamas narusza porozumienie   

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Papież jest w gorszym stanie niż wczoraj i miał "kryzys oddechowy". Przeszedł też hemotransfuzję - podał Watykan. Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc. Watykan podał również, że jego stan "nadal jest krytyczny".

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Źródło:
Reuters, PAP

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl

37-letni mężczyzna zaatakował nożem w Miluza na wschodzie Francji. Jedna osoba nie żyje, a pięć jest rannych. Poszkodowani to policjanci. Jak podały francuskie media, sprawca ataku został zatrzymany.

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Źródło:
PAP

Decyzją jury Konkursu Głównego Berlinale 2025 nagroda dla najlepszego filmu - Złoty Niedźwiedź - trafiła do filmu "Drømmer" w reżyserii Daga Johana Haugeruda. Srebrnymi Niedźwiedziami nagrodzone zostały także między innymi filmy "O último azul" oraz "El mensaje".

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Źródło:
tvn24.pl

"Jeden z najbardziej zagadkowych polityków", który "każdemu opowiada inną historię o sobie i pokazuje inną twarz" - tak Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza opisywana jest przez niemieckie media. Weidel deklaruje między innymi, że jest przeciwna udzielaniu pomocy wojskowej Ukrainie, chce w kraju zburzyć wszystkie wiatraki, zapowiada też masowe deportacje migrantów z Niemiec.

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

Źródło:
Financial Times, Politico, Reuters, DW, Guardian, PAP, tvn24.pl

W sobotę Andrzej Duda spotkał się w USA z Donaldem Trumpem. Zapowiedź spotkania i rozmowy komentowali w sobotę kandydaci na prezydenta. - Wiecie, że nie chwalę prezydenta Dudy zbyt często, ale jedzie tam przekonywać Trumpa do naszych racji. I to ja rozumiem - mówił Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska). Zdaniem Karola Nawrockiego (Prawo i Sprawiedliwość) tylko w Dudzie jest "moc i szansa na to, że interes Polski będzie w tych negocjacjach uwzględniany". Szymon Hołownia (Polska 2050) "czeka na informacje o planowanych działaniach administracji amerykańskiej". Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat mówiła, że "powinniśmy walczyć o miejsce przy stole dla Polski i całej Unii Europejskiej".

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

Źródło:
TVN24, PAP

Niezidentyfikowany obiekt przebił lód i wpadł do wody na terenie zalanej żwirowni we wsi Osieczek (woj. kujawsko-pomorskie). Wcześniej świadkowie słyszeli huk i widzieli łunę.

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Źródło:
Kontakt 24

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

Wśród znanych osobistości USA, w tym celebrytów, nasila się krytyka rządów administracji Donalda Trumpa, w której pracownikiem został Elon Musk. Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Oprah Winfrey miała w związku z tym ogłosić, że przeprowadza się do Włoch.

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Źródło:
Konkret24

Najbliższe dni przyniosą pogodną aurę w wielu regionach kraju. Później na niebie pojawi się jednak więcej chmur, może z nich padać deszcz. Będzie jednak dość ciepło - miejscami temperatura przekroczy 10 stopni Celsjusza.

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Źródło:
tvnmeteo.pl

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

13-latek, który w Krynicy-Zdroju wjechał na nartach w armatkę śnieżną, nie żyje - poinformowała tvn24.pl rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Chłopiec był tam leczony na oddziale intensywnej terapii. Oświadczenie w sprawie wypadku wydały Polskie Koleje Linowe.

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Według przedwyborczych sondaży to blok partii chadeckich CDU/CSU ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach do Bundestagu, a lider CDU Friedrich Merz - na stanowisko kanclerza Niemiec. Polityk z wieloletnim doświadczeniem postrzegany jest jako przedstawiciel konserwatywnego społecznie i liberalnego gospodarczo skrzydła CDU. Ma też sprecyzowane poglądy na kwestie migracji, wsparcia dla Ukrainy i współpracy z Polską.

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Źródło:
PAP, Der Spiegel, Der Tagesspiegel, Deutsche Welle, tvn24.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl