Czy resort zdrowia mógłby zabezpieczyć przed komercyjnym używaniem sprzęt ofiarowany szpitalom przez fundacje? Jakub Gołąb, rzecznik ministerstwa, nie pozostawia złudzeń: - A po co? Jak ministerstwo miałoby tego pilnować, przecież nie ma swojej policji. Jest od tego porządek prawny, kwestia honorowania umów.
Fundacje, takie jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, od lat wspierają szpitale. Jednak gdy szpital staje się prywatny, powstaje problem, bo razem z budynkiem sprzedaje się sprzęt, także ten ofiarowany.
Szpital w Jędrzejowie dysponuje sprzętem od Orkiestry wartym ponad 250 tys. zł. Spółka Artmedik wydzierżawiła szpital od starostwa powiatowego na 40 lat. W umowie dzierżawy, aparatura z serduszkiem nie jest w żaden sposób zabezpieczona przed komercyjnym wykorzystywaniem. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
WOŚP nie może liczyć na pomoc resortu zdrowia. - Fundacja musi się dogadać ze szpitalem. My nie możemy ingerować w konflikty, takie jak w Jędrzejowie - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Jakub Gołąb, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Resort nie widzi też problemu, bo planowane spółki prawa handlowego będą następcami prawnymi szpitali. Poza tym, WOŚP przekazując darowizny powinna zastrzec w umowie, że sprzęt od Orkiestry nie będzie wykorzystywany komercyjnie.
Pozostaje społeczna kontrola
Fundacji pozostaje liczyć na ludzi. - Najlepszą kontrolą jest kontrola społeczna. To media, lokalna społeczność będzie mówić "nam się to nie podoba", a my zajmiemy się swoją działką - twierdzi Jurek Owsiak. Zapewnił, że zajmą się każdą zgłoszoną sprawą. Jeśli w jakimś szpitalu, gdzie znajduje się sprzęt od Fundacji WOŚP, pojawią się nieprawidłowości, Fundacja będzie walczyć.
Źródło: tvn24.pl, policja KSP