Mieszkańcy Zabrza od kilku dni częstowani są "krówkami", owiniętymi w papierek z logo PO i napisem "Mirosław Sekuła - prezydent dla Zabrza". Państwowa Komisja Wyborcza bada, czy polityk Platformy złamał przepisy ordynacji wyborczej - informuje "Rzeczpospolita".
To nie pierwszy taki pomysł niedawnego przewodniczącego sejmowej komisji hazardowej, który podczas najbliższych wyborów samorządowych zamierza ubiegać się o prezydenturę Zabrza.
Ostatnio Sekuła przesłał Zabrzanom pocztówki z widokami przedwojennego miasta i jego ówczesną nazwą - Hindenburg.
Kampania dopiero od środy
- Zachodzą przesłanki, że mamy do czynienia z działaniem naruszającym przepisy ordynacji wyborczej - powiedział "Rzeczpospolitej" Tomasz Gąsior, ekspert Krajowego Biura Wyborczego.
Kandydaci do samorządów kampanię mogą prowadzić dopiero po oficjalnym ogłoszeniu daty wyborów. A premier podał ją dopiero w środę.
Sekule grozi niewiele. Pieniędzy, wydanych na 50 kg krówek nie będzie mógł zaliczyć do wydatków związanych z kampanią, gdy będzie się z niej rozliczał.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: PAP