Wypowiedzi Janusza Palikota są niemądre, nieprzyzwoite i niegodne. Mam nadzieję, że przestanie wreszcie opowiadać głupstwa - mówił w TVN24 wicepremier Grzegorz Schetyna. Swój komentarz do wypowiedzi posła PO na temat o. Tadeusza Rydzyka, powtórzył w Radiu Zet, zapowiadając, że przetnie te happeningi.
Palikot nazwany przez Schetynę „enfant terrible” polskiej polityki i Platformy Obywatelskiej, będzie się tłumaczył ze swoich wypowiedzi. Wicepremier zapowiedział w Radiu Zet, że w Platformie nie ma miejsca dla happeningów i absurdalnych występów z użyciem słów nieobyczajnych. Dlatego na ten temat z porozmawia z niepokornym posłem PO.
- Osobiście będę się angażował, by tego typu wystąpienia zakończyć – zapowiedział Schetyna.
I dodał: - Miałem nadzieję, że Janusz Palikot zajmie się pracą w komisji "Przyjazne państwo", pokaże, że jest dobrym parlamentarzystą i że ma pomysł na poprawianie prawa w Polsce, a nie tylko na polityczne happeningi.
Palikotowi dostało się zwłaszcza za ostatnią wypowiedź, kiedy w rozmowie z dziennikiem "Polska" zarzucił o. Tadeuszowi Rydzykowi "kradzież pieniędzy, które mu się nie należały". - To jest zły człowiek, czyli - używając języka teologicznego - on jest szatanem - powiedział "Polsce" Palikot.
"IPN chce uderzyć w symbol Polski"
Pytany o książkę dwóch historyków IPN, Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka, w której mają znaleźć się dokumenty świadczące, że w 1970 roku Służba Bezpieczeństwa zwerbowała Wałęsę jako TW "Bolka", Schetyna stwierdził, że wydanie jej to "polityka, a nie historia". - Książka powinna zostać wydana, ale bez politycznych kontekstów. Wygląda, że chodzi tylko o to, by uderzyć w symbol Solidarności, symbol Polski. To jest książka z tezą, a ja takich nigdy nie tolerowałem - powiedział minister.
Źródło: TVN24, Radio ZET, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP