Są podtopienia, ale niegroźne

Najgorsza sytuacja jest w Małopolsce. W Krakowie tylko w ciągu jednego dnia spadło 35 litrów wody na metr kwadratowy. Tymczasem średnie opady w ciągu miesiąca wynoszą 40 litrów.

Stan wód w Małopolsce powoli opada

W Borzęcinie (pow. brzeski) stan alarmowy na rzece Uszwicy został przekroczony o 61 cm. Spokojniej jest w Jawiszowicach (pow. oświęcimski), gdzie stan alarmowy na rzece Wiśle jest przekroczony zaledwie o 1 cm.

Natomiast stany ostrzegawcze w Małopolsce zostały przekroczone na rzekach: Wieprzówce w Rudze (pow. oświęcimski) o 48 cm, Skawie w Zatorze (pow. oświęcimski) o 25 cm, Skawince w Radziszowie (pow. krakowski) o 43 cm, Białej Tarnowskiej w Ciężkowicach (pow. tarnowski) o 2 cm, Białej Tarnowskiej w Koszycach Wielkich (pow.tarnowski) o 33 cm, Rudawie w Balicach (pow. krakowski) o 17 cm oraz Szreniawie w Biskupicach (pow. proszowicki) o 25 cm.

Alarm przeciwpowodziowy ogłoszono w gminie Ciężkowice (pow. tarnowski), a pogotowie przeciwpowodziowe w gminach: Gromnik (pow. tarnowski) oraz Dąbrowa Tarnowska i Olesno (pow. dąbrowski).

Zalane drogi i piwnice

Rzeki występując z brzegów najczęściej zalewały drogi. W miejscowości Golanka (gmina Gromnik, pow. tarnowski) wystąpiła z brzegów rzeka Biała Tarnowska. Zalana została droga wojewódzka nr 980 na długości ok. 70 m. Zalany odcinek drogi został zabezpieczony, zorganizowano objazdy.

Na terenie gminy Ciężkowice w wyniku wystąpienia z brzegów rzeki Biała Tarnowska zalana została droga gminna do miejscowości Tursko oraz podtopione zostały niżej położone pola na terenie Turska i Bogoniowic. Do zalania drogi doszło też w miejscowości Olesno (pow. dąbrowski).

Natomiast w miejscowościach Skrzyszów, Szynwałd, Łękawica (gmina Skrzyszów) wzrósł poziom wody w potoku Wątok w związku z tworzeniem się zatorów spowodowanych przez połamane konary drzew. Urząd gminy wydał 500 sztuk worków.

Wodę z piwnic w budynkach mieszkalnych wypompowywano w miejscowościach: Sufczyn (gmina Dębno, pow. brzeski), Tylicz, Nowy Sącz, Ptaszkowa, Olszanka, Niskowa (pow. nowosądecki), Wilczków, Graboszyce, Kęty, Grojec, Brzezinka (pow. oświęcimski) oraz na terenie powiatów wadowickiego i wielickiego.

Jak informują meteorolodzy jeszcze w czwartek deszcz powinien przestać padać na południu. Opady spodziewane są natomiast na wschodzie Polski - na Lubelszczyźnie.

Alarm powodziowy na Śląsku

Alarm powodziowy ogłoszono też w gminie Zebrzydowice w woj. śląskim. Dotyczył on trzech miejscowości: Zebrzydowic, Kończyc Małych i Marklowic. Niebezpiecznie wzrastał tam poziom wody w potoku Piotrówka. Woda wdarła się na pola uprawne i nieużytki, ale nic nie zagrażało domom i gospodarstwom. Obecnie również tam sytuacja jest stabilna. Od kilku godzin nie pada deszcz i poziom wody już nie wzrasta.

Straż pożarna przez całą noc usuwała skutki opadów deszczu. Na szczęście były to drobne interwencje związane z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic.

W związku z opadami śniegu w powiatach żywieckim i cieszyńskim, energetycy zanotowali 56 awarii stacji niskiego napięcia. Powodem było opadanie konarów drzew na przewody elektryczne. Obecnie prąd nie dociera do 4400 gospodarstw. Jeszcze w czwartek większość awarii ma być usunięta. W tej chwili pokrywa mokrego śniegu w Szczyrku ma grubość od 5 do 7 cm.

W czwartek pochmurno i deszcz

W czwartek głównie w centrum i na zachodzie kraju nadal będzie pochmurno, tylko miejscami z przejaśnieniami. Na krańcach południowo-zachodnich bez opadów, na pozostałym obszarze opady deszczu, od zachodu kraju stopniowo słabnące. W górach opady śniegu, w rejonach podgórskich oraz na Suwalszczyźnie i Warmii deszczu ze śniegiem i śniegu. Temperatura maksymalna od 4 do 6 stopni, tylko na Wybrzeżu do 7 stopni Wiatr słaby i umiarkowany, północny i północno-zachodni, na południu kraju zachodni.

Źródło: Kontakt TVN24, PAP