Prawdziwa rzeka piwa spłynęła ul. Młyńską w Międzyrzeczu (Lubuskie) po tym, jak z naczepy samochodu ciężarowego wypadło i potłukło się około sześciu tys. butelek z piwem. W zabezpieczaniu miejsca zdarzenia przeszkadzały tłumy gapiów i chętnych, którzy usiłowali zabrać to, co cudem ocalało.
Do wypadku doszło we wtorek około godz. 20.00. Gdy policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu przyjechali na miejsce okazało się, że w wyniku pęknięcia plandeki z naczepy samochodu ciężarowego scania na jezdnię wypadło ponad 300 transporterów i potłukło się około sześć tys. sztuk butelek z piwem.
Mandat dla kierowcy
Policjanci i strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia, co było utrudnione przez tłumy gapiów i chętnych, którzy usiłowali zabrać piwo z miejsca zdarzenia.
Kierowca za nieprawidłowe zabezpieczenie ładunku otrzymał mandat karny.
To kolejny w ostatnich tygodniach tego typu wypadek na polskich drogach. Do jednego z nich doszło w połowie lipca na drodze krajowej nr 7. Kilka dni wcześniej piwo wypadło z ciężarówki w Poznaniu, a na początku czerwca swój "chmielowy ładunek" na drodze zostawił kierowca w Toruniu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja