W Polsce żyje się najbezpieczniej od blisko 20 lat. Według wyników Polskiego Badania Przestępczości spadła liczba napadów i włamań, ale więcej jest internetowych oszustw, fałszerstw i łapówkowych donosicieli.
Liczba Polaków, którzy padli ofiarami przestępstw spadła w ciągu ostatnich dwóch lat aż o 40 procent. Według "Atlasu Przestępczości w Polsce" wydanego przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości już w 2007 roku przestępczość spadła do poziomu z 1990 roku.
Jest lepiej, ale…
W 1990 roku przestępstwa przeciwko mieniu stanowiły 87,4 proc. wszystkich, w 2007 roku to już nieco ponad połowa popełnianych przestępstw. "Atlas Przestępczości w Polsce"
Badania wprawdzie napawają optymizmem, ale gdy spojrzymy na nasz kraj z europejskiej perspektywy, okazuje się, że może być dużo lepiej.
Pod względem spadku przestępczości nadal wleczemy się w europejskim ogonie. W statystykach zabójstw zajmujemy 19 miejsce na 30 państw. W rozbojach jesteśmy w środku tabeli, tylko trochę dalej w danych dotyczący włamań do mieszkań i kradzieży samochodów.
Zamiast kraść oszukujemy
To, że Polacy czują się coraz bezpieczniej to także "zasługa" tego, że zdecydowanie zmienia się struktura przestępczości. 19 lat temu blisko kradzieże, włamania czy rozboje stanowiły aż 90 procent przestępstw. Dziś to "tylko" nieco ponad połowa. Mniej jest też zabójstw i gwałtów.
Uaktywnili się za to wirtualni przestępcy – naciągacze w fikcyjnych sklepach internetowych, złodzieje internetowych kont bankowych.
Częściej donosimy… na siebie
Coraz więcej jest też przestępstw korupcyjnych. Co nie oznacza jednak, że rośnie korupcja. To po prostu efekt wprowadzonego w 2003 roku przepisu zapewniającego bezkarność dla łapówkarza, który sam się przyzna. Dodatkowo do katalogu przestępstw korupcji karalne dodano korupcję w sporcie, wyborczą i gospodarczą.
Brak jest za to sukcesów w zapobieganiu przestępczości gospodarczej. Od 6 lat wskaźnik nie spada, a w niektórych dziedzinach nawet wzrasta. Coraz więcej jest kradzieży programów komputerowych, przestępstw skarbowych i fałszerstw dokumentów.
Mniej przestępstw, bo mniej… mężczyzn
Okazuje się, że statystki, chociaż korzystne, wcale nie dają powodów do dumy politykom. Jak tłumaczy współautor "Atlasu…" prof. Andrzej Niemiaszka to po prostu zasługa czystej demografii. W ciągu ostatnich lat maleje liczba mężczyzn w wieku 16-24 lat, a według danych to oni najczęściej popadają w konflikt z prawem.
A w więzieniach nadal tłumy
Polska należy do ścisłej europejskiej czołówki, jeśli chodzi o liczbę więźniów. Na 30 państw jesteśmy na czwartym miejscu.
Liczba ucieczek z więzień wzrosła z 75 w 200 roku do 420 w roku 2007. "Atlas Przestępczości w Polsce"
Okazuje się też, że polscy więźniowie odsiadują też jedne z najdłuższych wyroków. Tu zajmujemy 9 na 35 miejsc. Przeciętny skazany siedzi 10,6 miesiąca. Ale np. rosyjski więzień spędza za kratkami średnio 14,4 miesiąca, a rumuński dwa razy więcej. Najkrótsze wyroki wydają Szkoci – średni wyrok to tylko 2,1 miesiąca.
Zdaje się, że polscy więźniowie zaczęli szukać sposobów na krótszą odsiadkę, bo w ciągu siedmiu lat liczba ucieczek wzrosła z 75 w 2000 roku do aż 420 w 2007 roku.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24