Dobra, jeśli wziąć pod uwagę stan relacji polsko - rosyjskich - tak atmosferę konferencji premierów Putina i Tuska oceniają komentatorzy. Według historyka IPN Antoniego Dudka, jeśli wizyta Putina "zakończy się tak, jak się zaczęła", będzie to mały krok naprzód. - Chociaż Rosja w dialogu historycznym jest i tak 30 lat za Niemcami - ocenił.
Antoni Dudek, historyk i politolog IPN ocenia konferencję jako „dobrą”. Według niego jednak Rosja w dialogu historycznym z Polską wciąż jest 30 lat „zapóźniona” w stosunku do Niemiec. – Ale to normalne i musimy się z tym pogodzić – dodaje Dudek.
Jak komentuje jednak słowa Putina o "spleśniałej bułce"? - W Rosji lubi się dosadne sformułowania – mówi. "Zapleśniałą bułką" Putin nazwał II wojnę światową, mówiąc że nie można "szukać w niej rodzynków" i pozostawiać pleśń jednemu z uczestników tych wydarzeń.
- Putin nie może mówić czego innego w Rosji, a czego innego w Polsce - zauważa Dudek. Jak twierdzi, ton premiera Rosji był "twardy, ale nie obraźliwy i nie protekcjonalny".
"Putin gra na kilku fortepianach"
Natomiast zdaniem Sławomira Dębskiego, dyrektora Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, nastrój konferencji zepsuło pytanie o konferencję rosyjskiego wywiadu, która odbyła się w Moskwie dokładnie w tym samym czasie, co konferencja premierów Polski i Rosji. – Premier Putin się zirytował. Ta informacja nie wprawiła go w dobry nastrój – ocenia Dębski.
W Moskiwe na zapowiadanej od tygodnia konferencji rosyjskiego wywiadu przedstawiono głośną książkę "Sekrety polskiej polityki zagranicznej. 1935-45", w której jej autorzy zarzucają przedwojennym polskim władzom współpracę z hitlerowskimi Niemcami.
Według obu komentatorów, zwołanie konferencji w Moskwie w takim terminie to nie przypadek. – Premier Putin zdaje się grać na kilku fortepianach: jeden to artykuł w „Gazecie Wyborczej”, a drugi konferencja wywiadu. To jak przysłowiowa świeczka i ogarek – stwierdził Dudek.
Porozumienie w sprawie Katynia?
Premier Putin zdaje się grać na kilku fortepianach: jeden to artykuł w „Gazecie Wyborczej”, a drugi konferencja wywiadu. To jak przysłowiowa świeczka i ogarek. Antoni Dudek, historyk
Dudek poruszył też sprawę jego zdaniem w konferencji najważniejszą – Katyń. O sprawę zamkniętych jak dotąd dla Polaków rosyjskich archiwów zapytała premier Putina jedna z dziennikarek. Premier Rosji odpowiedział, że jeśli polskie archiwa będą udostępnione dla Rosjan, to Rosja odpowie tym samym.
Dudek uważa, że istotne jest, by rosyjskie archiwa otworzyły się dla polskich historyków, ale jak twierdzi, w drugą stronę takiego problemu nie ma. – Nie wiem, na czym polega brak wzajemności, o którym mówił Putin – mówi Dudek. Ale jego zdaniem, to kwestia do wyjaśnienia.
Natomiast Dębski deklaruje, że Polski Instytut Spraw Międzynarodowych jest gotów wydać posiadane przez niego dokumenty stronie rosyjskiej. – Mam nadzieję, że teraz badacze będą mieli dostęp do materiałów rosyjskich do tej pory objętych tajemnicą – dodaje.
Przypomniał również, że obaj premierzy poinformowali, iż przyjęli rekomendację Grupy ds. trudnych o powołaniu specjalnych instytucji do zbadania zbrodni katyńskiej w obu krajach. - Rozumiem, że to dotyczy również upowszechniania wiedzy o wynikach badań tych instytucji. Więc ipso facto oznacza to zgodę na udostępnienie tych materiałów, które do tej pory historykom nie były dostępne - zaznacza.
Co zdaniem politologów ważne, padła również zapowiedź sfinalizowania umów dotyczących gazu. Jak mówił Dudek, dywersyfikacja dostaw gazu to sprawa kluczowa. – Drobnym kroczkiem naprzód było również uregulowanie sprawy żeglugi na Zalewie Wiślanym – dodaje.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP