Prof. Zbigniew Religa jest pewien, że prezydent Lech Kaczyński jest zdrowy. - Jako lekarz nie mam żadnych zastrzeżeń - powiedział w programie "Piaskiem po oczach". Były minister zdrowia uważa, że słuszne jest ujawnienie raportu o jego stanie zdrowia.
- Ale pod jednym warunkiem: że będą to badanie i wnioski, a nie historia choroby - zastrzegł Religa.
Gość TVN24 powiedział jednak, że styl, w jakim Janusz Palikot walczył o ujawnienie stanu zdrowia prezydenta, był skandaliczny. Poseł PO sugerował m.in., że Kaczyński ma chorobę alzheimera. - To było niesmaczne zachowanie, nie zachowałbym się tak wobec mojego największego przeciwnika. Niedopuszczalnym jest w moim przekonaniu powiedzieć coś takiego prezydencie, to skandal - skomentował Religa.
"Ziobro ma papiery na politykę"
Religa mówił także o szansach, jakie na polityczną karierę mają młodzi posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Bezapelacyjnie największą przyszłość widzi przed Zbigniewem Ziobro. - Najlepsze papiery na politykę ma Ziobro. Jest to polityk bardzo ambitnym, który chce robić karierę i może daleko zajść - powiedział poseł.
Według niego byłemu ministrowi sprawiedliwości nie staną na drodze liczne kontrowersje, które mu obecnie towarzyszą. - Nie mówimy o drodze za rok czy dwa, tylko o szerszej perspektywie 10, 15 lat. Wtedy o wielu rzeczach się zapomni. Teraz wszystko jest na wodzie pisane - dodał.
Nie chciał jednak przekreślać szans innym politykom PiS. - Zgodnie z zasadą, że każdy żołnierz nosi buławę marszałkowską w plecaku, to trzeba i im dawać szansę - stwierdził.
Kategorycznie sprzeciwił się także plotkom, które mówią, że w małopolskim PiS istnieje konflikt między Zbigniewem Ziobro, a Zbigniewem Wassermannem. - Protestuję przeciw stwierdzeniu, że Ziobro pozwolił na wybór Wassermanna na szefa małopolskiego PiS, jestem bardzo zadowolony, że Wassermann został wybrany - powiedział Religa. (PRZECZYTAJ WIĘCEJ O WYBORACH W MAŁOPOLSKIM PIS)
Były minister zdrowia powiedział, że ostatecznie odrzucił już od siebie myśl o kandydowaniu na prezydenta.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24