Bardzo cenię i świetnie mi się współpracuje z panią minister Anną Streżyńską. Próbowałem ją przekonać, że łatwiej byłoby jej realizować zadania nie z pozycji bezpartyjnego fachowca - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 wicepremier Jarosław Gowin, potwierdzając, że proponował minister cyfryzacji stanowisko wiceszefa w swojej partii. Streżyńska odmówiła.
W środę około godziny 20, po niemal czterech godzinach, zakończyło się spotkanie kierownictw partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy: PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski, które poświęcone miało być między innymi zapowiadanej przez premier Beatę Szydło rekonstrukcji rządu.
Wiceprezes PiS Adam Lipiński powiedział dziennikarzom, że środowe spotkanie przebiegało "w bardzo dobrej atmosferze". Nie chciał jednak zdradzić żadnych szczegółów w sprawie tego, czy zapadły jakiekolwiek decyzje dotyczące rekonstrukcji rządu.
"Żadne decyzje personalne nie zapadły"
Do tego spotkania odniósł się w "Jeden na jeden" w TVN24 Jarosław Gowin, wicepremier, szef nowego ugrupowania politycznego Porozumienie. - To było łączne spotkanie kierownictwa PiS-u, przedstawicieli Solidarnej Polski, Porozumienie reprezentowałem wraz z panem marszałkiem Adamem Bielanem - mówił.
Jak powiedział, spotkanie prowadził prezes. - To jest zupełnie naturalna rzecz - stwierdził, dodając, że "prezes jest w znakomitej formie". - Muszę powiedzieć, że te spotkania przebiegają bardzo sprawnie. Nie ma żadnego gadulstwa, nie ma żadnego mówienia jeden przez drugiego, każdy prezentuje stanowisko, dochodzimy do konkluzji - wyjaśniał Gowin.
Wicepremier poinformował, że "żadne decyzje personalne wczoraj nie zapadły". - Ja wiem, że misie najbardziej lubią miodek, czyli personalia, ale wczoraj dużo bardziej rozmawialiśmy o zmianach programowo-strukturalnych. Zastanawialiśmy się, w jaki sposób wzmocnić rząd i jak usprawnić procesy decyzyjne - mówił.
Jarosław Gowin pytany, czy prezes Kaczyński waha się, czy objąć stanowisko premiera, odparł: - Proszę zaprosić pana prezesa i zadać mu to pytanie.
- Jako lider małej, ale jednak prężnej partii koalicyjnej mogę powiedzieć tylko tyle, że w sprawie stanowiska premiera głos decydujący ma Prawo i Sprawiedliwość. Rekomendowało dwa lata temu panią premier Beatę Szydło, do tej pory rekomendacja się nie zmieniła - powiedział wicepremier.
Dodał, że w przyszłym tygodniu rząd podsumuje swoje dwulecie. - Zmiany personalne i ewentualne strukturalne, o ile nastąpią, dokonają się na przełomie listopada i grudnia - powiedział.
"Premier przedstawiła propozycję zmniejszenia liczby ministerstw"
Gowin był pytany w "Jeden na jeden", czy po rekonstrukcji rządu Mateusz Morawiecki rządu zwiększy się władza wicepremiera Mateusza Morawieckiego. "Do nadzorowanych przez niego finansów oraz rozwoju dojść mają budownictwo, infrastruktura i cyfryzacja" - podał "Super Express".
- Obie te pogłoski są kompletnie wyssane z palca - powiedział Gowin. - Rzeczywiście w poniedziałek pani premier przedstawiła prezesowi Kaczyńskiemu propozycje pewnej restrukturyzacji rządu, nowego podziału kompetencji między ministerstwami i zmniejszenia liczby ministerstw. W tym projekcie nie było jednak mowy, ani o podporządkowaniu ministerstwa infrastruktury premierowi Morawieckiemu, ani tym bardziej o przekazaniu nadzoru, czy zadań ministerstwa cyfryzacji - wyjaśnił.
Dopytywany, czy nastąpi połączenie ministerstwa energii i środowiska, odpowiedział, że "to jest wariant, który od dawna jest rozważany". - Był brany pod uwagę jeszcze przed powstaniem naszego rządu. W tej propozycji nie ma nic nowego - stwierdził.
"Próbowałem przekonać minister Streżyńską"
Jarosław Gowin w "Jeden na jeden" odniósł się również do wywiadu Anny Streżyńskiej z "Rzeczpospolitej". Streżyńska powiedziała w nim, że Gowin proponował jej stanowisko wiceszefa w swojej partii. - Taka propozycja faktycznie padła. Nawet nie raz - powiedziała Streżyńska.
Pytana, czy to miała być transakcja wiązana, gdy ona wzmacnia partię Gowina, a wicepremier ratuje ją przed dymisją, odparła: - My się właściwie przyjaźnimy, dobrze się nam współpracuje. Teraz na przykład przy informatyzacji nauki i szkolnictwa wyższego. A wcześniej przejęłam od premiera NASK wraz z całym potencjałem tej sieci w obszarze telekomunikacji, informatyzacji i cyberbezpieczeństwa. Oczywiście takie wzajemne świadczenie przysług w pewnym sensie zobowiązuje, ale nie traktuję tej propozycji jako chęci wzmocnienia ugrupowania wicepremiera Gowina. Ja jestem "no name" na partyjnym rynku.
- Rzeczywiście bardzo cenię i świetnie mi się współpracuje z panią minister Streżyńską. Próbowałem ją przekonać, że łatwiej byłoby jej realizować zadania nie z pozycji bezpartyjnego fachowca. To jest pozycja, która daje pewien komfort wewnętrzny, ale wiąże się też z ograniczeniami - skomentował wicepremier.
- Gdyby była reprezentantką silnej, prężnie rozwijającej się partii, takiego wschodzącego tygrysa polskiej polityki, na pewno byłoby to z korzyścią dla cyfryzacji - dodawał.
Gowin potwierdził, że minister Streżyńska odmówiła. - Szanuję taką decyzją. Są ludzie, którzy w sposób nieuleczalny chcą pozostać bezpartyjni - powiedział.
Jak twierdził, żadna propozycja likwidacji ministerstwa cyfryzacji lub odwołania minister Streżyńskiej wczoraj nie padła.
- Ja byłem pomysłodawcą utworzenia ministerstwa cyfryzacji, tak jak byłem pomysłodawcą kandydatury minister Streżyńskiej. Uważam, że takie ministerstwo jest przydatne. Ono musi mieć tylko silniejszą niż obecnie pozycję polityczną. Cyfryzacja to jest zadanie horyzontalne, ono idzie przez wszystkie resorty - powiedział Jarosław Gowin w TVN24.
"Jestem coraz bardziej zniecierpliwiony i zmartwiony"
Wicepremier odniósł się również do prac nad reformą wymiaru sprawiedliwości. - Jestem coraz bardziej zniecierpliwiony i zmartwiony przedłużaniem się konsultacji, uzgodnień, negocjacji - powiedział.
Jak rozmawiam z prezydentem, a potem rozmawiam z prezesem Kaczyńskim, to jestem przekonany, że obaj chcą porozumienia. Potem ustalanie szczegółów schodzi na poziom współpracowników i być może tu jest jakiś problem - podsumował Gowin.
Autor: kb//mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24