Prezydent Szczecina Piotr Krzystek z Platformy Obywatelskiej ściga krytykujących go internautów. Zwrócił się do prokuratury z wnioskiem ustalenie i przekazanie danych użytkowników forum, na którym został nazwany m.in. "kompletnym gamoniem" czy "nędznym złodziejaszkiem" - donosi "Rzeczpospolita".
Krzystkowi nie spodobały się komentarze, jakie na forum zamieścili internauci w związku z tzw. aferą mieszkaniową, w wyniku której sąd nakazał prezydentowi oddanie 170-metrowego mieszkania komunalnego, które w 2000 r. bezprawnie otrzymał, a potem za grosze wykupił na własność.
Internauci nie byli dla włodarza łaskawi. "Kompletny gamoń", "zakłamany drań i oszust", "łgarz" czy "nędzny złodziejaszek" to tylko część z określeń, jakimi go obdarzyli. I to właśnie tymi posłużył się prezydent w zawiadomieniu do prokuratury.
Głos w debacie
- Skorzystałem z prawa do obrony własnego imienia. (...) To jedyna droga w stosunku do osób, które obrażają i nie mają odwagi robić tego pod swoim nazwiskiem - powiedział "Rzeczpospolitej" Piotr Krzystek. Prezydent Szczecina stwierdził też, że to jego "głos w dyskusji o granicach wolności słowa w internecie".
Dziennikarzom udało się skontaktować z jedną z internautek piszących na forum. - Nigdy nie obrażałam pana Krzystka. Moje wpisy zawsze dotyczyły krytyki jego decyzji jako prezydenta. Teraz jestem jedną z potencjalnych podejrzanych o przestępstwo z kodeksu karnego - uważa.
Proces prywatny?
Jak dowiedzieli się dziennikarze "Rzeczpospolitej" śledczy dotarli już do danych około 30 internautów. Nie będą jednak ich ścigać, a mają jedynie przekazać informacje Krzystkowi, aby ten mógł je wykorzystać w ewentualnym prywatnym procesie. Ten jednak nie zapowiedział jeszcze żadnego pozwu.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu