Prezydent nie wyklucza, że są argumenty przemawiające za przyspieszeniem wprowadzenia euro - oświadczył szef jego kancelarii Piotr Kownacki. To kolejny sygnał na "tak" ws. europejskiej waluty ze strony Lecha Kaczyńskiego, po wtorkowym spotkaniu z rządem.
Kownacki podkreślił w radiu TOK FM, że generalna opinia prezydenta jest taka, iż wprowadzenie euro w Polsce jest nieuchronne.
- Niezależnie od tego, czy to się komuś podoba, czy nie, na pewno to zrobimy. Pytanie tylko, czy musimy się bardzo spieszyć – powiedział szef prezydenckiej kancelarii. Jednocześnie tłumacząc, że w tej właśnie kwestii – jego zdaniem – nastąpiła pewna zmiana stanowiska Lecha Kaczyńskiego. - Prezydent nie wyklucza, że są argumenty, które przemawiają za takim przyspieszeniem – oświadczył Kownacki.
Dodał, że kluczowe przy wprowadzeniu euro jest zwrócenie uwagi na kurs wymiany, po jakim by się ono dokonywało.
Pytany, czy możliwe jest, by prezydent przekonywał inne ugrupowania - np. PiS, że należy przyspieszyć przyjęcie europejskiej waluty, stwierdził że trudno mu powiedzieć.
Kluby o euro w przyszłym tygodniu
Czwartkowa wypowiedź Kownackiego, to kolejny sygnał na „tak” w sprawie euro, jaki popłynął z Pałacu Prezydenckiego po wtorkowym spotkaniu Lecha Kaczyńskiego z rządem. Wejście Polski do strefy euro było głównym tematem Rady Gabinetowej. Po posiedzeniu prezydent oświadczył, że przyjęcie europejskiej waluty powinno być "sprawą pewnej dyskusji".
Z kolei premier Donald Tusk oznajmił, że udało się przekonać prezydenta do "cieplejszej oceny" wejścia Polski do strefy euro. Rząd chce był od 1 stycznia 2012 r. nasz kraj miał europejską walutę. We wtorek przyjął w tej sprawie tzw. mapę drogową.
A już w przyszłym tygodniu premier spotka się z szefami partii i klubów parlamentarnych, by rozmawiać o wprowadzeniu w Polsce euro. - Chyba wczoraj, albo dzisiaj wysyłamy zaproszenia do szefów klubów i partii - powiedział Donald Tusk, dodając że w tym tygodniu ze względu na "jego zagęszczony kalendarz takie spotkanie nie mogłoby dojść do skutku".
Rząd i prezydent zgodnie ws. szczytu
Po spotkaniu z rządem prezydent i jego otoczenie cieplej mówią nie tylko o euro, ale też współpracy ws. listopadowego szczytu UE. - Jeśli prezydent pojedzie do Brukseli, to będzie prezentował stanowisko wypracowane wcześniej wspólnie z rządem - zapowiedział Kownacki. Mimo że - jak podkreślił we wtorek nie zapadły żadne decyzje ws. polskiej delegacji. Ale szef prezydenckiej kancelarii ma nadzieję, że do podobnych zgrzytów, jak przy październikowym szczycie UE nie dojdzie.
- Różnice zdań mogą być prezentowane na forum krajowym, zanim się dojdzie do ostatecznego sformułowania stanowiska. Na forum międzynarodowym każdy i prezydent, i premier jest zobowiązany prezentować stanowisko państwa - podkreślił Kownacki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Turczyk