W Brukseli trwa szczyt poświęcony ochronie globalnego klimatu. A jak wygląda klimat między obecnymi na nim prezydentem i premierem? - Pan prezydent pogodził się z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i uznaje, że są kwestie należące do domeny rządu. Prezydent i premier są teraz razem na sali - relacjonował szef MSZ Radosław Sikorski.
W Brukseli trwa szczyt Unii Europejskiej poświęcony m.in. kwestii wprowadzenia tzw. kwot klimatycznych, które kraje członkowskie miałyby płacić na ochronę klimatu. Polska sprzeciwia się uzależnieniu wysokości tych kwot od wielkości emisji gazów cieplarnianych poszczególnych krajów. Na szczycie jest premier, prezydent i szef MSZ.
"Mamy sojuszników"
- Udało nam się zbudować wokół tej idei koalicję ośmiu krajów. Dodatkowo mamy bardzo ważnego sojusznika w postaci przewodniczącego PE - zapewnił w programie "24 Godziny" Radosław Sikorski.
- Polska jest w specyficznej sytuacji. Jesteśmy krajem północnym, więc stosunkowo zimnym, mamy duży udział węgla w energetyce i ponadto wciąż jesteśmy na dorobku. A w UE są też kraje, północne, które mają rozbudowany system pozyskiwania energii ze źródeł alternatywnych, są też kraje południowe. Sytuacja jest bardzo trudna - podkreślił.
Jak powiedział, jeżeli nie uda jej się rozwiązać w Brukseli, to w Kopenhadze na globalnym szczycie klimatycznym, UE nie będzie występować jako całość, tylko jako poszczególne kraje. Sikorski pytany, czy fiasko rozmów w Brukseli jest możliwe, odparł: - To jest realne ryzyko, bo my nie odpuścimy.
"Będziemy się upierać"
Jak powiedział Sikorski, Polska będzie upierać się przy swoim. - Nie zgodzimy się, by w ciągu dwóch najbliższych lat płacić obowiązkowo i nie zgodzimy się by kontrybucja zależała od emisji. Chcemy by było to wyliczane na podstawie PKB - zapowiedział. - Polska zredukowała w ciągu 20 lat emisję CO2 znacznie bardziej niż inne kraje - dodał.
Sikorski powiedział również, że "odnowił" znajomość z nowym szefem niemieckiej dyplomacji. - Z satysfakcja mogę powiedzieć, że pierwszą stolica jaką odwiedzi szef MSZ Niemiec, już pojutrze będzie Warszawa - powiedział.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24