- To co robi obecny rząd to nawiązywanie do smutnych przykładów z historii. To zwyczaje białoruskie i rosyjskie - stwierdził poseł PiS Zbigniew Girzyński, komentując w programie "Fakty po Faktach" akcję ABW ws. strony antykomor.pl. Jego zdaniem jest "wielce prawdopodobne", że działania ABW inspirował premier Tusk. - Absolutnie tego nie ma - możliwość ręcznego sterowania Agencją przez polityków stanowczo odrzucił Andrzej Czuma (PO).
- Takie działania to tworzenie klimatu, w którym ludzie, którzy krytykują rząd, są traktowani jak pospolici przestępcy - powiedział Girzyński. - Nie mam wątpliwości co do tego, że służby są podległe premierowi, nie wyobrażam sobie, że działają bez porozumienia z politycznym szefostwem - stwierdził poseł PiS, komentując środową akcję ABW, po której administrator strony antykomor.pl zamknął ją.
"Dzisiaj to niemożliwe"
Andrzej Czuma z PO uważa, że taka sytuacja jest niemożliwa. - Służby specjalne w Polsce nie podlegają żadnym politykom, a jedyny organ, któremu podlegają bezpośrednio to prokuratura - podkreślał poseł Platformy.
- Absolutnie tego nie ma – żaden polityk, minister, a tym bardziej premier nie ma takiej możliwości – powiedział Czuma.
- Z tego co mówi pan Girzyński, wynika, że w czasach, gdy rządził PiS, jakiś premier dzwonił i mówił "idźcie do mieszkania". Teraz tak nie jest. Jak widać, są ludzie, którym w głowie utkwiły stare układy i myślą, że nie może być inaczej. Na szczęście jest inaczej - ripostował były minister sprawiedliwości Czuma.
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24