- W polskich lasach na dziesięć pożarów, do których dochodzi, dziewięć powoduje człowiek - powiedział we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 rzecznik Komendanta Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.
Frątczak poinformował, że obecnie połowa kraju to trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Głównie pas województw południowych, a także wschodnich i centralnych. Zdecydowanie lepiej jest w paśmie województw północnych i zachodnich.
Rzecznik ocenił, że "każdy pożar w lesie powoduje konieczność zaangażowania dużego potencjału ratowniczego". - Wczorajszy pożar w okolicach Solca nad Wisłą to prawie 40 samochodów i dwa samoloty. Bardzo trudno było ten pożar zlokalizować, on zagrażał dużemu kompleksowi leśnemu - wspomniał rzecznik.
Trzeba uważać
Rzecznik podkreślił, że będąc w lesie trzeba "przewidywać i pamiętać, że każdy ogień w lesie równa się pożarowi".
- Niestety w polskich lasach na dziesięć pożarów, do których dochodzi, dziewięć powoduje człowiek. Od początku czerwca strażacy w Polsce wyjeżdżali 1650 razy w celu gaszenia pożarów. Tylko wczoraj - 75, z czego połowa pożarów była na Mazowszu - powiedział Frątczak.
Dodał, że "bardzo często zapominamy, że nie wolno nam rozpalać ognisk w lesie, grillować, wyrzucać niedopałków". - Są też takie obszary, do których nie wolno nam wchodzić przez cały rok - zaznaczył.
Autor: mn//kdj / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24