Większą kontrolę nad stosowaniem podsłuchów zakłada podpisana przez prezydenta nowelizacja Kodeksu postępowania karnego. Trudniej będzie m.in. uzyskać zgodę na podsłuchiwanie.
W myśl noweli prokurator generalny będzie przedstawiał Sejmowi i Senatowi coroczną, jawną informację o liczbie wnioskowanych i zastosowanych technik operacyjnych. Informacja ta będzie także zawierać dane o efektach sądowego i prokuratorskiego nadzoru nad tymi czynnościami. Zaostrzone zostaną kryteria pozwalające na wydanie zgody na stosowanie podsłuchów.
Nowelizacja przewiduje zakaz wykorzystywania dowodów uzyskanych w wyniku kontroli procesowej oraz kontroli operacyjnej w innych postępowaniach niż postępowanie karne. Chodzi np. o postępowania przed sądami cywilnymi czy sądami pracy.
Zatwierdzi sąd
Wprowadzony zostanie też obowiązek dołączenia do wniosku o zgodę na podsłuch materiałów operacyjnych uzasadniających ten wniosek. Obecnie składany jest tylko wniosek bez materiałów uzasadniających.
Materiały z podsłuchów, które w ocenie służb są istotne dla bezpieczeństwa państwa, będą mogły być przechowywane dopiero po zatwierdzeniu przez warszawski sąd okręgowy, na pisemny wniosek szefa służby, po uzyskaniu zgody prokuratora generalnego (uznano konieczność sprawowania nadzoru przez organy zewnętrzne nad podejmowaniem decyzji o zachowaniu materiałów pochodzących z kontroli operacyjnej).
Billingi w rękach służ
W nowelizacji zobowiązano też organy ścigania do powiadomienia prokuratora o wydaniu i wykonaniu zarządzenia dotyczącego zniszczenia materiałów z kontroli operacyjnej, które nie potwierdziły informacji o popełnieniu przestępstwa.
Z oficjalnych danych wynika, że tajne służby występują do operatorów o udostępnienie ok. 60-70 tys. billingów rocznie. W 2009 r. najczęściej występowała o nie ABW (50 tys. razy), a CBA i SKW - po ok. 7 tys. razy.
mac/fac
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24