PO rozważa możliwość wcześniejszych wyborów. - To ze względu na pierwszą prezydencję Polski w UE, która zaczyna się w lipcu 2011 roku. Nie wyobrażam sobie połączenia objęcia prezydencji z wyborami - mówi "Gazecie Wyborczej" wicepremier Grzegorz Schetyna.
Szef MSWiA uważa, że wybory lepiej byłoby przeprowadzić w czerwcu 2011 roku. Jak jednak dodaje, jest za wcześnie, by przesądzać o tym, czy Donald Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich i kto go zastąpi na stanowisku premiera.
Władza w ręce samorządów
Wicepremier chce też więcej uprawnień dać samorządom. - Chcemy oddawać władzę samorządom, bo to one są narzędziem kontroli społecznej - mówi wicepremier Grzegorz Schetyna. Tymczasem, jak zaznacza, dla PiS kontrola społeczna oznacza nadzór tajnych służb i aparatu państwa. - A władza musi być blisko ludzi - dodaje.
- Dla Jarosława Kaczyńskiego najlepszym narzędziem kontroli są tajne służby, aparat państwa i nieograniczona władza skupiona w jednym ręku - mówi wicepremier. - Tymczasem władza musi być blisko ludzi, bo tam się rozwiązuje problemy, a nie w Warszawie - uważa Schetyna. - Chcemy polepszyć jakość usług świadczonych obywatelom. Jak dodaje, PO chce jeszcze poszerzyć kompetencje władz lokalnych. - Nasz pomysł na komercjalizację szpitali również polega na tym, by tworzyć spółki będące własnością samorządów - dodaje wicepremier. Zastrzega jednak, że PO nie chce zrzucić problemu szpitali na samorządy.
Nie może być tak, że po każdych wyborach w terenowych ośrodkach jest rewolucja kadrowa. Dlatego też władze mediów powinny być powoływane na kilka kadencji. Grzegorz Schetyna, wicepremier, szef MSWiA
Jak tłumaczy Schetyna, rząd zamierza wprowadzić system kontroli sprzedaży szpitali. - Teraz można sprzedawać placówki prywatnym przedsiębiorcom. My chcemy wprowadzić okres przejściowy, kiedy nie będzie można zmienić właściciela szpitala - wyjaśnia wicepremier. Jak dodaje, okres ten wynosić będzie około dwóch-trzech lat. Zapowiada też, że rząd weźmie na siebie oddłużenie szpitali. - To będzie ostatnie takie przedsięwzięcie - mówi Schetyna. - Dziś szpitale mogą zadłużać się bez końca, jako spółki będą musiały się pilnować - zaznacza.
Publiczne media zostają
Rząd Donalda Tuska chce też oddać samorządom publiczne media. - Nie może być tak, że po każdych wyborach w terenowych ośrodkach jest rewolucja kadrowa. Dlatego też władze mediów powinny być powoływane na kilka kadencji - podkreśla wicepremier. Zapowiada też, że zarówno rady programowe, jak i nadzorcze mediów będą pluralistyczne.
- Chcemy również, by media lokalne pozostały publiczne - mówi Schetyna i zapewnia, że prywatyzacji nie będzie a jedynie - w przypadku I programu TVP - komercjalizacja. - Program pierwszy emitowałby reklamy i konkurował z innymi stacjami komercyjnymi.
Czy takie rozwiązania przyniosą oszczędności? - Tak, ale to nie one są głównym celem - odpowiada Schetyna.
Więcej dla budżetówki
- Musimy najbardziej dbać o budżetówkę i o ludzi wykluczonych - uważa wicepremier. Przypomina, że podwyżki otrzymała policja, straż graniczna i pożarna. - Wiemy, że ludzie pracujący w sferze budżetowej muszą zarabiać więcej - podkreśla. Zapowiada, że rząd będzie szukał pieniędzy m.in. dla nauczycieli.
Wiemy, że ludzie pracujący w sferze budżetowej muszą zarabiać więcej. Grzegorz Schetyna
Schetyna przyznaje jednak, że nie wszystko da się zrobić od razu. - Musimy nad wszystkim zapanować - mówi.
Co jeszcze nas czeka?
Czy PO wprowadzi okręgi jednomandatowe? - Chcemy to zrobić w wyborach samorządowych w 2010 roku i zobaczyć, jak to funkcjonuje - odpowiada Schetyna. Wierzy, że to spowoduje większą frekwencję i wybór lepszych ludzi. - Jeśli okaże się, że to dobry krok, będziemy przekonywać parlament i prezydenta - zaznacza.
Co z finansowaniem partii? - Jednym z pomysłów jest to, by każdy obywatel mógł przekazać 1 procent podatku partiom politycznym, ale nie można pozwolić, by z tych pieniędzy były finansowane spoty reklamowe i billboardy - tłumaczy. Dodaje, że pieniądze dla partii powinna dzielić Państwowa Komisja Wyborcza, bo im dalej od rządu, tym lepiej.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24