- Nie nam, ale widzom będzie brakowało największej partii opozycyjnej i jej zdania. To nieodpowiedzialne i niepoważne, że największa partia opozycyjna zamyka się w swojej twierdzy na Nowogrodzkiej - w taki sposób poseł PO Paweł Olszewski skomentował to, że PiS nie weźmie udziału w piątkowej debacie TVN24. Zaproszenie zgodziły się przyjąć PO, SLD, PSL i PJN.
Olszewski zarzucił PiS, że nie chce debatować w ważnych dla Polski sprawach. - Nie ma ochoty wychodzić, dyskutować, debatować, a dzisiaj w TVN24 ważna debata na temat zdrowia, na niezwykle istotne tematy. Jeśli jednak ktoś nie ma nic do powiedzenia, jeśli nie ma ludzi, którzy mogli by coś zaproponować na przyszłość, to trudno, choć jest to przykre - powiedział poseł Platformy.
"Kaczyński unika debat"
Jego zdaniem, debaty to kwintesencja demokracji. - Jest to element konieczny w kampanii wyborczej - ocenił Olszewski. - Na całym świecie, w demokratycznych państwach odbywają się debaty pomiędzy liderami największych partii. I do takiej debaty między premierem Donaldem Tuskiem a liderem największej partii opozycyjnej Jarosławem Kaczyńskim, który prezentuje inny pogląd niż PO, bezwzględnie powinno dojść - dodał.
W ocenie Olszewskiego, Kaczyński - biorąc pod uwagę swoje wcześniejsze doświadczenia z debat z Tuskiem (lider PO wygrał tę, która odbywała się w 2007 r.), będzie ich unikał. - W wyborach prezydenckich też unikał debat, nie przychodził, więc to żadna nowość - zaznaczył polityk Platformy.
Olszewski podkreślił, że nie rozumie uporu PiS tym bardziej, że jest wiele miejsc, w których można debatować na neutralnym gruncie. - Krzywda by się Jarosławowi Kaczyńskiemu nie stała, gdyby w normalnych warunkach - z dostępem opinii publicznej - debatował - powiedział poseł PO. I dodał, że Platforma nie ma wątpliwości, iż takiej woli ze strony prezesa PiS po prostu nie ma.
Godzina na zdrowie
Zdaniem prof. Ireneusza Krzemińskiego, trudno wyobrazić sobie kampanię wyborczą bez debaty. - Jest kilka ważnych problemów społecznych, które wymagają poważnej debaty z udziałem polityków wszystkich partii. A u nas się tego nie stosuje - zaznaczył socjolog. W jego opinii, to wielka szkoda, ze stratą dla wyborców i demokracji.
Wezmą w niej udział minister zdrowia Ewa Kopacz (PO), minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak (PSL), były minister zdrowia Marek Balicki (SLD) oraz były prezes NFZ Andrzej Sośnierz (PJN). Przedstawiciela PiS nie będzie.
Przeciwko formule debaty zaprotestował też Ruch Palikota. Zażądał on "prawa do debaty z innymi partiami" w TVN. - Nie kneblujcie nam ust! - napisano na profilu partii na Facebooku.
Na apel Palikota odpowiedział Adam Pieczyński, szef TVN24. - Otwieramy studio dla wszystkich, którzy chcą ze sobą dyskutować. Zaprosiliśmy do studia tych, którzy się porozumieli, dogadali, że chcą się spotkać - tłumaczy |Pieczyński, zaznaczając, że jeśli Palikot porozumie się z PO, PSL, SLD i PJN na temat udział w dyskusji, do debaty zostanie zaproszony.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. Reporter/Gawuc/East News