PiS i Lewica nie zgadzają się na zaproponowaną przez rząd w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa podwyżkę podatku VAT. SLD chce od rządu planu naprawy finansów publicznych, podobnego zdania jest PiS. Platforma w sprawie podwyżki podatku może liczyć za to na poparcie PSL.
We wtorek po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk ogłosił, że stawki VAT będą na poziomie: 5, 8 i 23 proc. Oznacza to podwyższenie stawki podstawowej (dotychczas 22 proc.) o 1 proc., podwyższenie stawki na żywność nieprzetworzoną z 3 proc. do 5 proc., obniżenie stawki na żywność przetworzoną z 7 proc. do 5 proc. oraz podwyższenie z 7 proc. do 8 proc. stawki np. na budownictwo, leki, niektóre media.
Posiedzenie rządu ws. podwyżki VAT poprzedziło spotkanie z klubami parlamentarnymi. Nie pojawili się na nim przedstawiciele PiS.
Ale partia Jarosława Kaczyńskiego krytykuje pomysł podwyżki: - Podtrzymujemy nasze stanowisko: nie zgadzamy się na podwyżkę podatku VAT. To uderzy w najsłabiej zarabiających, ale i też w małych przedsiębiorców - podkreśliła wiceprezes PiS Beata Szydło. Dodała, że rząd mówi tylko o jednym - o podwyżkach podatków, a nie o reformie finansów publicznych. Szydło zapowiedziała, że w środę podczas debaty w Sejmie będzie chciała się dowiedzieć, "jaki rząd ma sposób na finanse państwa".
SLD chce planu naprawy finansów
Z kolei SLD oczekuje od rządu opracowania plany naprawy finansów.
- Nie zgadzamy się z filozofią premiera dotyczącą podnoszenia podatku VAT. Uważamy, że to uderza w najsłabszych, najbiedniejszych. Pokazywaliśmy nasze analizy i poprosiliśmy premiera o to, żeby został przedstawiony bardzo konkretny, rzetelny program naprawy finansów publicznych. Uważamy, że tylko jeden taki element jak podwyższenie VAT to zła droga, zły kierunek i nie naprawi finansów, nie uratuje Polski przed kryzysem - powiedział po spotkaniu z klubami lider Sojuszu Grzegorz Napieralski.
PSL: to dobry kompromis
Natomiast szef klubu PSL Stanisław Żelichowski uważa, że zaproponowane przez rząd rozwiązania są dobrym kompromisem. - W tej chwili potrzebny jest pewien solidaryzm społeczny, żeby grupy najmniej zarabiające zostały najmniej dotknięte skutkami tej decyzji - powiedział polityk.
Jak tłumaczy, 80 proc. wydatków najbiedniejszych stanowi żywość, a dzięki temu, że stawka VAT na jej część zostanie obniżona wydatki będą mogły się zmniejszyć. Żelichowski zaznaczył, że Stronnictwo chciałoby aby rząd jednocześnie uszczelniał system finansów publicznych.
Źródło: PAP