- Afera Sikorskiego musi być rozliczona - powiedział Mariusz Błaszczak na zorganizowanej we wtorek rano konferencji prasowej. Szef klubu PiS podkreślił, że usunięcie Radosława Sikorskiego z funkcji marszałka Sejmu sprawi, że "problem polskiego Sejmu zostanie rozwiązany".
W poniedziałek Prokurator Generalny uznał, że decyzja o umorzeniu postępowania dot. zagranicznych wyjazdów marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego została podjęta przez prokuraturę przedwcześnie.
Chodzi o rzekome nieprawidłowości w rozliczaniu tzw. kilometrówki.
- Polski Sejm nie zasługuje, by na jego czele stał polityk, który jest obciążony taki zarzutami - ocenił Mariusz Błaszczak. Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość apeluje do premier Ewy Kopacz o "usunięcie Sikorskiego z PO". - Bo wtedy straciłby urząd Marszałka Sejmu - podkreślił.
"Trzeba przełamać festiwal kompromitacji"
- Druga osoba w państwie nie może sprawować swojego urzędu pod ciążącymi zarzutami, bardzo poważnymi, które dotyczą wykorzystywania finansów publicznych, sejmowych, być może niezgodnie z prawem - zauważył szef klubu PiS.
Dodał, że nastał czas, by "przełamać festiwal kompromitacji Sikorskiego, a więc i polskiego Sejmu".
Błaszczak powiedział, że pismo w sprawie usunięcia Sikorskiego zostało skierowane do premier Ewy Kopacz ponad tydzień temu, ale na nie nie odpowiedziała. - Pani premier zaryglowała się w swojej kancelarii, nie reaguje. Ale nie można wciąż chować głowy w piasek - ocenił.
- To trzeba wszystko wyjaśnić i to wyjaśnić natychmiast - podsumował polityk.
Autor: eos/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24