Czy wreszcie renty, emerytury, listy i kartki z wakacji dotrą na swoje miejsce - czyli do naszych skrzynek pocztowych? Na razie strajk zawiesili listonosze zrzeszeni w Związku Zawodowym Listonoszy Poczty Polskiej.
Związek ten jest jednym z sześciu, które nie podpisały porozumienia płacowego w końcu maja i przystąpiły do strajku wraz z NSZZ "Solidarność". Organizacja skupia około 5 proc. z 25 tys. listonoszy pracujących w Poczcie.
Przewodniczący NSZZ Listonoszy Poczty Polskiej Marcin Żołędziewski powiedział, że organizacja ta zawiesiła w piątek udział w strajku, jednak nadal utrzymuje pogotowie strajkowe i w każdej chwili może znowu przystąpić do protestu. Nie chciał podać powodów tej decyzji.
Listonosze chcą wyższych pensji
Strajk rozpoczął się w nocy z poniedziałku na wtorek. Spór związków zawodowych z dyrekcją dotyczy płac. Pocztowa "S" (i kilka mniejszych związków zawodowych) domaga się podwyżek w wysokości 537,50 zł na jeden etat, począwszy od 1 stycznia br. Kierownictwo Poczty proponuje 400 zł brutto od 1 sierpnia plus 400 zł w bonach, niezależnie od wdrożonej już podwyżki w wysokości 137,50 na jeden etat.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24