Zaostrzanie przepisów dotyczących posiadania broni to według wicepremiera Waldemara Pawlaka "odwracanie kota ogonem". Według szefa PSL problemy zwykle są z osobami, które broń mają nielegalnie, a nie z tymi, którym udało się zdobyć zezwolenie.
- Dlatego nie trzeba odwracać kota ogonem i doprowadzać do sytuacji, że bandyci będą posługiwać się bronią, nie zważając na przepisy, a porządni ludzie nie będą mieli się jak bronić. Trzeba zwrócić uwagę na prawdziwe źródła takich sytuacji, a nie pozorne - powiedział w niedzielę w Jarosławiu (Podkarpackie) wicepremier Waldemar Pawlak.
Spojrzeć na problem z szerszej perspektywy
- Radykalizmy takie jak w Norwegii pojawiają się w wielu krajach i ważne jest całościowe spojrzenie na to zarówno w wymiarze kulturowym, jak i bezpieczeństwa - stwierdził szef PSL.
Pawlak podkreślił, że jeśli w społeczeństwie jest zbyt dużo nienawiści i złości, to tego typu sytuacje się zdarzają. Prezes PSL zaapelował więc, by Polacy wobec siebie zachowywali się z szacunkiem i respektem.
Święto Chleba
Dlatego nie trzeba odwracać kota ogonem i doprowadzać do sytuacji, że bandyci będą posługiwać się bronią, nie zważając na przepisy, a porządni ludzie nie będą mieli się jak bronić. Trzeba zwrócić uwagę na prawdziwe źródła takich sytuacji, a nie pozorne Waldemar Pawlak
- W chlebie spotyka się praca wielu ludzi: rolników, piekarzy, handlowców. To szczególny symbol dzisiaj - dwa dni od tego tragicznego wydarzenia w Norwegii. Ważne jest, żebyśmy w Polsce nie popłynęli do takiej nienawiści; abyśmy się zastanowili, gdzie są przyczyny różnego rodzaju złości, nienawiści, podziałów. Żeby nie zdarzały się takie wydarzenia między nami - mówił minister gospodarki.
Masakra w Norwegii
W piątek w Norwegii w wyniku wybuchu bomby w dzielnicy rządowej w Oslo i strzelaniny na wyspie Utoya, zginęły 93 osoby. Policja zatrzymała 32-letniego Norwega, który przyznał się, że działał sam.
Zabójca zastrzelił 86 osób na wyspie Utoya. Wcześniej w Oslo doszło do wybuchu. Podejrzewa się, że ten sam sprawca podłożył ładunek wybuchowy, po czym z bronią pojechał na wyspę Utoya, gdzie odbywał się zjazd młodzieżówki współrządzącej Partii Pracy.
Źródło: PAP