Środowiska, które reagowały agresją i organizowały pikiety w sprawie 14-letniej dziewczynki z Lublina chciały zabić jej nienarodzone dziecko - mówił abp Józef Życiński.
Dramat 14-latki, która we wtorek usunęła ciążę, był jednym z zagadnień, jakie poruszono na zakończonym w środę 344. Zebraniu Plenarnym Biskupów w Katowicach. Tematem wiodącym dwudniowego zebrania Episkopatu były zagadnienia bioetyczne.
Jak Kościół chciał pomóc 14-latce
Metropolita lubelski Józef Życiński wyjaśnił, w jaki sposób Kościół dowiedział się o dramacie ciężarnej dziewczynki. -W Lublinie działają odpowiednie ośrodki, które pomagają samotnym matkom. Dzięki temu nie ma tam obecnie podrzucanych dzieci - mówił abp Życiński. Jak wyjaśnił, jednym z założycieli tych ośrodków jest ks. Krzysztof. To właśnie on został poinformowany o trudnej sytuacji 14-latki. - Ks. Krzysztof odezwał się do niej, dziewczynka powiedziała o tym rodzinie, a rodzina mediom - tłumaczył abp Życiński.
Jak mówił arcybiskup, gdy ks. Krzysztof przebywał z wizytą w Warszawie, przypadkowo dowiedział się, że w klinice przy ul. Inflanckiej przebywa ciężarna nastolatka z Lublina, która ma zostać poddana aborcji. Wtedy ks. Krzysztof postanowił spróbować jej jeszcze pomóc.
Zamęt medialny
- Dziewczynka leżała na sali, gdzie było kilka kobiet, telewizor był włączony - oglądała i słuchała dyskusji na swój temat, czytała gazety - mówił abp Życiński. - Media marginalizowały jej dramat. Usunięcie ciąży traktowano jako wyraz postępu - podkreślił metropolita. - Do dyskusji dołączył się też były premier lewicowy porównując tych, co bronią życia do nazistów - dodał. W tym kontekście abp Józef Życiński przypomniał słowa Jacka Kuronia, który mówił kiedyś o "dewotkach ateizmu, które chciałyby uszczęśliwić swoja negacją Boga".
Arcypiskup wyjaśnił, że działanie Kościoła w obronie życia poczętego są "głosem sumienia". - Tych działań nie można potępiać, bo oni kierują się dekalogiem - dodał.
KAI: Aborcja się odbyła
We wtorek, najprawdopodobniej w Gdańsku, 14-letnia Agata dokonała aborcji - podała Katolicka Agencja Informacyjna. Ciąża 14-latki z Lublina – wbrew pierwszym doniesieniom prasowym - nie była wynikiem gwałtu, ale związku z o rok starszym od dziewczynki chłopcem, z którym utrzymywała relacje od wielu miesięcy. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24