- Mam świadomość, że ojcu życia nie przywrócę, ale robię to dlatego, żeby inne osoby nie miały takiej sytuacji - oznajmił Zbigniew Ziobro. Polityk złożył w sądzie nową ekspertyzę na temat śmierci swojego ojca w krakowskim szpitalu. Według opinii jej przyczyną były błędy lekarzy.
- Złożyłem kilka dokumentów. W tym opinię przygotowaną przez lekarzy profesorów z uniwersytetu w Bonn, światowej sławy kardiologów, którzy wypowiedzieli się na temat przebiegu leczenia mojego ojca. Wskazują, że rażące błędy doprowadziły do śmierci pacjenta w szpitalu uniwersyteckim w Krakowie - powiedział w TVN24 Ziobro.
Według ekspertyzy krakowscy lekarze niewłaściwie leczyli pacjenta. Powinni byli leczenie rozległej i zaawansowanej miażdżycy tętnic wieńcowych zacząć od operacji na otwartym sercu i zastosować inny dobór leków. Jest to już kolejna prywatna opinia lekarska, którą polityk przedłożył w sądzie. (czytaj więcej)
W piątek w krakowskim sądzie odbędzie się kolejne posiedzenie w sprawie zażalenia rodziny Ziobrów na umorzenie śledztwa w sprawie śmierci Jerzego Ziobry. W kwietniu na podstawie opinii biegłych Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim uznała, że krakowscy lekarze i pielęgniarki nie narazili pacjenta, nawet nieumyślnie, na utratę zdrowia i życia, a jego śmierci nie można było zapobiec.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24