- Barack Obama zadzwonił do ministra Sikorskiego, żeby się skonsultować i więcej dowiedzieć na temat sytuacji w Gruzji - dowiedział się tvn24.pl. Informację potwierdził rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. Oprócz kaukaskiego konfliktu, rozmowa dotyczyła tarczy antyrakietowej i ewentualnego wdrożenia planu akcesji Ukrainy do NATO (Membership Access Plan).
- Senator zadzwonił do ministra około godziny 18. - mówi Paszkowski. - Chciał usłyszeć wyczerpującą informację na temat sytuacji w Gruzji. Minister Radosław Sikorski mu ją zrelacjonował.
Obama popiera integralność terytorialną Gruzji
Sikorski powiedział PAP, że Obama "zapytał co Polska i Stany Zjednoczone mogą zrobić razem wobec kryzysu w Gruzji".
- Powiedział, że popiera integralność terytorialną Gruzji i innych republik postsowieckich i dziękuje za polską solidarność z Gruzją - relacjonował szef MSZ.
Minister przedstawił senatorowi Obamie "naszą analizę sytuacji, rekomendując szczególnie MAP (plan działań na rzecz członkostwa w NATO) dla Ukrainy". Sikorski dodał, że Obama "powiedział, że popiera MAP dla Ukrainy".
"Koncepcyjnie za tarczą"
Minister zapytał też kandydata na prezydenta USA o stanowisko w sprawie parafowanej już umowy dotyczącej instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
- Pan senator powiedział, że jest koncepcyjnie "za" obroną przeciwrakietową. Nie może skomentować tej konkretnej umowy, bo jej jeszcze nie poznał i podejmie decyzję, gdy zapozna się z technologią i upewni się, że nie jest to system skierowany przeciwko Rosji - powiedział Sikorski.
Przyjaźń i sojusz
Szef MSZ dodał, że powiedział Obamie, że jeśli wygra on wybory prezydenckie, to "liczymy, że nie tylko Polska, ale cały region może liczyć na dalszą przyjaźń i sojusz ze Stanami Zjednoczonymi".
- (Sentor) powiedział, że przyjaźń i sojusz polsko-amerykański jest niepodważalny i że gwarancje dla Polski w NATO wypływające z art.5. (Traktatu Waszyngtońskiego) są też niepodważalne - powiedział minister.
Sikorski dodał, że senator Obama "poprosił o możliwość wzajemnych konsultacji" w tego typu sprawach jak np. sytuacja w Gruzji.
Według szefa MSZ, Obama stwierdził, iż "nie może się doczekać wizyty w Polsce, a Chicago, z którego pochodzi, to - o ile on wie - trochę jak Polska".
Minister przypomniał, że podczas ich poprzedniej rozmowy, kandydat na prezydenta USA zadeklarował, że przyjedzie do Polski po wyborach "niezależnie od tego czy wygra, czy przegra".
Sikorski powiedział, że rozmowa telefoniczna odbyła się z inicjatywy senatora Obamy.
Źródło: tvn24.pl, PAP, "Rzeczpospolita", "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: PAP/TVN24