2 proc. składki na ubezpieczenie pielęgnacyjne, które płaciliby wszyscy Polacy objęci ubezpieczeniem zdrowotnym wraz z rolnikami indywidualnymi, zakłada przedstawiony przez ministra zdrowia Zbigniewa Religę projekt ustawy o społecznym ubezpieczeniu pielęgnacyjnym.
- Nowe przepisy zapewnią opiekę wszystkim osobom, które na podstawie orzeczenia lekarskiego nie są zdolne do samodzielnego życia - zapewnia minister zdrowia Zbigniew Religa. Z nowej składki opłacane będą koszty pracy opiekuna takich osób bądź umieszczenie ich w zakładzie pielęgnacyjnym. Projekt zakłada też wzmocnienie finansowe rodzin, które zdecydują się na pielęgnowanie swoich bliskich. Według ministra zdrowia Zbigniewa Religi, najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby ustawa weszła w życie za trzy lata, a poprzedziła ją wnikliwa debata społeczna.
W obronie nowego podatku
Minister w obawie przed atakiem opozycji, pierwszy postanowił zadać cios i skrytykował Platformę Obywatelską. - W każdym kraju europejskim firmy ubezpieczeniowe uczestniczą w finansowaniu leczenia tych tysięcy ludzi. I w każdym kraju jest to akceptowane i normalne tylko nagle w Polsce podatek Religi jest straszny i PO grzmi i walczy z tym - tłumaczył minister.
Z nowego ubezpieczenia skorzystają nie tylko osoby w podeszłym wieku, ale również takie, które tracą samodzielność w wyniku wypadku. Z danych ministerstwa wynika, że problem dotyka ponad miliona Polaków. Dziś każda osoba, która wymaga opieki i ukończyła 75 rok życia otrzymuje od państwa dodatek w wysokości 150 zł. - Te pieniądze nie w wielu przypadkach w ogóle im potrzebne, bo spora liczba tych osób jest w świetnej kondycji i dobrze sobie radzi. Za to tym, którzy potrzebują pomocy państwa nic po tych 150 zł - mówił minister zdrowia.
Kto za to wszystko zapłaci?
- Zostanie powołany specjalny fundusz ubezpieczenia pielęgnacyjnego, do którego będzie odprowadzana obowiązkowa, 2 proc. składka – wyjaśnia prof. Piotr Błędowski, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej. - Tym samym znajdziemy fundusze na świadczenia, na które nigdy nie było pieniędzy – dodaje.
Co będzie zapewnione? Dzięki nowej ustawie ma nie być sytuacji, w której osoby niesamodzielne narażone są na głód, pragnienie czy odleżyny. - Będą miały zapewnioną pomoc w tym zakresie. Będziemy również szkolić ludzi, którzy jej udzielą – zapewnia na łamach "Życia Warszawy" prof. Wilmowska. Znajdą się również pieniądze na rehabilitację chorych. Nadrzędna będzie opieka w miejscu zamieszkania zamiast tej w ośrodku pomocy. Planowane jest również wypożyczanie sprzętu do rehabilitacji. -To bardzo ważne, bo dzięki temu stan zdrowia chorych może się poprawić, a jego niesamodzielność ustąpić – tłumaczy prof. Wilmowska.
mpj
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24