Trzy osoby zginęły, a jedna została ranna w tragicznym wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Trawnikach w Lubelskiem. Seat toledo, którym jechał mężczyzna i trzy dziewczynki nie zatrzymał się przed rogatką i wjechał prosto pod pociąg.
Na miejscu zginął 39-letni mężczyzna, jego 11-letnia córka i przyjaciółka dziewczynki. Druga córka mężczyzny, 14-latka, została ciężko ranna i helikopterem przetransportowana do szpitala w Lublinie.
Niefortunny przejazd
Jak powiedział Tomasz Dejer z policji w Świdniku, najprawdopodobniej kierowca nie zatrzymał się przed niestrzeżonym przejazdem, mimo że sygnalizacja ostrzegała przed nadjeżdżającym pociągiem. Policjant dodaje, że rogatka jest usytuowana w miejscu, z którego dobrze nie widać nadjeżdżających pociągów.
Jeden tor linii kolejowej prowadzącej z Lublina do Chełma został zablokowany. Jak poinformował dyrektor zakładu Linii Kolejowych PKP w Lublinie Andrzej Matysiewicz ruch pociągów będzie odbywał się po drugim torze.
Źródło: TVN24, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24