Rocznica Powstania Warszawskiego bardziej dla kombatantów, niż polityków. Co prawda prezydent mimo apeli o odpolitycznienie uroczystości pojawi się pod pomnikiem Gloria Victis, ale nie będzie przemówień, a sektor VIP zostanie ograniczony. Prezydent stolicy zaapelowała o godne uczczenie godziny "W".
1 sierpnia o godz. 17 w mieście oprócz syren odezwą się też dzwony. Na samym cmentarzu powązkowskim wieńce pod pomnikiem Gloria Victis składane będą w imieniu najwyższych władz państwowych bez wymienienia nazwisk osób, które je złożą. Pierwszy złoży prezydent Lech Kaczyński. Jego obecność potwierdził wiceszef jego kancelarii i władze Warszawy. Nie będzie jednak żadnych przemówień, a sektor dla VIP-ów będzie bardzo ograniczony tak, aby na cmentarzu stanęło jak najmniej barierek.
Apeluję do wszystkich warszawiaków, aby 1 sierpnie o 17.00 w Godzinę „W” zatrzymali się i oddali hołd Powstaniu. Tradycyjnie zawyją wtedy syreny i - po raz pierwszy - kościelne dzwony. Niech ulice naszego miasta wypełni cisza i chwila zadumy HGW
Kilka dni temu przedstawiciele kilku organizacji powstańczych zaapelowali do polityków o wstrzymanie się od udziału w uroczystościach przed pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Powązkowskim. Według kombatantów, obecność oficjeli prowadziła do kontrowersji i scen zakłócających przebieg uroczystości. W ubiegłym roku, wygwizdani zostali m.in. Aleksander Kwaśniewski i Władysław Bartoszewski.
"Zawyją syreny, zabiją dzwony"
Hanna Gronkiewicz-Waltz i przedstawiciele środowisk kombatanckich poprosili w tym roku o godne uczczenie rocznicy. - Apeluję do wszystkich warszawiaków, aby 1 sierpnia o 17.00 - w Godzinę „W” - zatrzymali się i oddali hołd Powstaniu. Tradycyjnie zawyją wtedy syreny i - po raz pierwszy - kościelne dzwony. Niech ulice naszego miasta wypełni cisza i chwila zadumy – zaapelowała prezydent Warszawy.
- Cmentarz Wojskowy na Powązkach to pomnik pamięci narodowej. Tam nie ma miejsca na okrzyki i gwizdy, bo to uwłacza pamięci bohaterów tam pochowanym - dodał Prezes Związku Powstańców Zbigniew Ścibor-Rylski.
Tusk proponował Kaczyńskiemu
Na osobną inicjatywę w sprawie obchodów zdecydował się premier Donald Tusk. - Nie chciałbym, żeby te obchody były wykorzystywane politycznie. Zaproponowałem panu prezydentowi przed kilkoma dniami, żeby złożył wieniec w imieniu nas wszystkich (polityków - przyp. red.), ale nie spotkało się to ze szczególnym entuzjazmem - powiedział na prasowym briefingu Donald Tusk.
Bartoszewski: nie wiem, czy przyjdę
Władysław Bartoszewski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" stwierdził, że jeszcze nie wie, czy weźmie udział w oficjalnych uroczystościach. - Moja rodzina zastanawia się, czy narażać mnie na obelgi, plucie, okrzyki. Chciałbym zobaczyć na Powązkach kawalerów Krzyży Walecznych czy Orderów Virtuti Militari za udział w Powstaniu. Ale obawiam się, że ich nie będzie. Będzie tłum. W zeszłym roku przywieźli go autobusami, prawdopodobnie z Torunia i innych miast - wyjaśnił.
Źródło: PAP, TVN24, gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: http://www.1944.pl/