W jednym z barów w Mińsku Mazowieckim, 18-letni, pijany Rosjanin chciał zmusić barmankę do sprzedaży piwa, wymachując pistoletem. Obezwładnili go.. kucharze.
Chwile grozy przeżyła barmanka pracująca w jednym z mińskich lokali. Późnym wieczorem do środka wszedł nieznany mężczyzna.
Zataczając się, podszedł do lady barowej i poprosił o piwo. Gdy barmanka odmówiła, pijany młodzieniec nagle wyciągnął spod koszulki pistolet i położył go na blacie.
Po rosyjsku zaczął grozić, że będzie strzelać. Kobieta zawołała na pomoc dwóch pracujących w barze kucharzy. Ci obezwładnili i rozbroili pijanego napastnika.
Głupota i kara
Wezwani policjanci wylegitymowali mężczyznę. Broń okazała się straszakiem, ale i tak trafiła do depozytu.
Krewki młodzieniec okazał się 18-letnim obywatelem Rosji, czasowo przebywającym w Polsce.
Badanie na obecność alkoholu w organizmie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Kiedy wytrzeźwiał, przestawiono mu zarzut zmuszania groźbą barmanki do sprzedaży piwa.
Cudzoziemiec poddał się dobrowolnie karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata. Zapłaci również ponad 3 tysiące złotych grzywny.
Źródło: tvn24.pl, policja KSP
Źródło zdjęcia głównego: policja Mińsk Mazowiecki