Jarosław Gowin, główny autor projektu ustawy bioetycznej przedstawi dziś efekt pracy swojego zespołu klubowym kolegom z PO. Ci nie kryją sceptycyzmu. Gowin najbardziej będzie musiał tłumaczyć się przed szefem klubu Zbigniewem Chlebowskim, który krytykuje nie tylko ograniczenia w dostępie do metody in vitro, ale i zapis o "testamencie życia" - pisze "Gazeta Wyborcza".
- Nie ma zgody, żeby zabiegi in vitro były dostępne tylko dla małżeństw - mówi "Gazecie" szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Taki zapis znalazł się w przygotowanym przez Gowina projekcie. Według bardziej liberalnych posłów PO dyskryminowałoby to osoby żyjące w wolnych związkach.
Zapisy projektu zakładają, że do procedury in vitro może być dopuszczona tylko para małżeńska oraz kobiety do 40 lat, w wyjątkowych przypadkach do 45. Niedopuszczalne jest tworzenie embrionów, jeśli dawcy wycofali swoją zgodę, rozwiedli się lub jeden z nich zmarł.
Od tej propozycji odcięła się też pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska. - Myślę, że skończy się tak, że prawo do zabiegów in vitro będą miały pary heteroseksualne o stabilnym okresie bycia razem, żeby dać dziecku gwarancję dobrego rozwoju. Tak jest np. w modelu francuskim - mówiła Radziszewska w RMF FM. - Czyli pary nieformalne muszą wykazać, że co najmniej dwa lata są razem i wiążą ze sobą dalszą przyszłość - dodała.
Chlebowski krytycznie wyrażał się też o zawartym w projekcie ustawy bioetycznej pomyśle wprowadzenia "testamentu życia".
"Rozsądny kompromis"
Sam Gowin broni swojego projektu jako "rozsądnego kompromisu". – Legalizuje zabieg in vitro, ale w sposób zdecydowany poprawia jego standardy moralne. A polityk katolicki ma obowiązek działać na rzecz polepszenia prawa nawet, jeśli nie jest w stanie uzyskać wszystkiego – mówił kilka dni temu w rozmowie z tvn24.pl.
Przyznaje jednak, że z części zapisów może ustąpić. - Nie powiem, z czego jestem skłonny ustąpić w toku pracy nad projektem. Na pewno nienegocjowalny jest zakaz niszczenia embrionów – zapowiada Gowin.
Projekt Gowina wprowadza m.in. zakaz niszczenia ludzkich embrionów. Podczas jednej procedury dopuszcza tworzenie maksymalnie dwóch zarodków, ale tylko jeśli oba zostaną implantowane do ciała kobiety. Embrion można zamrozić tylko wtedy, gdy po jego utworzeniu pojawią się przeciwwskazania medyczne do jego implantowania lub kobieta wycofa swoją zgodę.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", PAP, RMF FM, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24