Redaktor Naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz kupił wierzytelności KGHM. Zarząd spółki sprzedał długi koncernu dokładnie trzy dni przed swoim odwołaniem - informuje newsweek.pl.
Firma "Słowo Niezależne" [Sakiewcz ma w niej połowę udziałów - red.] wykupiła wierzytelności 14 kwietnia. Dług to pozostałość po nietrafionej inwestycji Polskiej Miedzi w Demokratycznej Republice Konga sprzed 11 lat.
W 2000 r. KGHM wynajął firmę King & King (K&K) do uregulowania stanu prawnego tego przedsięwzięcia, po czym zapłacił kontrahentowi połowę ustalonej sumy. Sąd odrzucił jednak pozew K&K, domagającej się wyrównania, i w 2003 r. obciążył firmę kosztami sądowymi wynoszącymi ok. 18 tys. zł - relacjonuje newsweek.pl. - Przez pięć lat nikt w imieniu KGHM nie zwracał się do nas o zapłatę - mówi "Newsweekowi" Witold Solski z zarządu King & King.
Tomasz Sakiewicz od dawna toczy spór z K&K, która od kilku lat jest udziałowcem Niezależnego Wydawnictwa Polskiego. Ta ostatnia spółka wydaje tygodnik "Gazeta Polska". Sakiewicz, jako naczelny pisma, nie uznaje jego legalnych właścicieli. Na łamach tygodnika oskarża ich o szpiegostwo dla Rosjan, pranie brudnych pieniędzy i nielegalny handel bronią.
Jednak na wypadek przegranej z K&K założył miesięcznik "Niezależna Gazeta Polska", wydawany przez "Słowo Niezależne". W periodyku za rządów Prawa i Sprawiedliwości ogłoszenia wykupywały firmy, których udziałowcem jest skarb państwa.
Na pytanie "Newsweeka", w jaki sposób Słowo Niezależne nabyło wierzytelność od miedziowego giganta (w którym 42 proc. udziałów ma skarb państwa), Sakiewicz odpowiedział: - To nie działalność dziennikarska, a biznesowa, która jest objęta tajemnicą handlową.
Źródło: newsweek.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24