Tak złych notowań u rodaków Lech Kaczyński jeszcze nie miał. Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że prezydenta krytykuje już 2/3 Polaków. - Najbardziej szkodzi mu "zdwojona aktywność" i "sytuacje konfliktowe" - komentuje "Gazeta Wyborcza".
W ostatnich dwunastu miesiącach drastycznie spadła liczba osób, które pozytywnie oceniają pracę głowy państwa. Wzrosła za to - i to znacznie - liczba niezadowolonych z jakości sprawowania urzędu przez Lecha Kaczyńskiego. W listopadzie ubiegłego roku prezydenta chwaliło jeszcze 42 proc. badanych. Ale po roku dobre noty głowie państwa wystawia już tylko 24 proc. badanych.
Lepiej było bez Tuska
Liczba Polaków niezadowolonych z prezydenta rośnie od momentu, gdy do władzy doszła Platforma Obywatelska, a szefem rządu został Donald Tusk. Według najnowszego sondażu CBOS-u tak złego miesiąca jak ten, Lech Kaczyński jeszcze nie miał. Krytykuje go dziś 67 procent Polaków, czyli dokładnie 20 procent więcej niż przed rokiem. Skąd tak zły wynik?
Wygląda na to, że Kaczyńskiemu nie służy zdwojona aktywność - komentuje wyniki sondażu "Gazeta Wyborcza". Co zaszkodziło prezydentowi? Dziennikarze wymieniają prezydencki objazd Polski w związku z rocznicą odzyskania niepodległości, zorganizowanie gali, która nie obyła się bez zgrzytów (nie został zaproszony Lech Wałęsa, a Donald Tusk uroczystość zbojkotował) i spór między prezydentem a premierem o udział w szczycie Unii Europejskiej. - Sytuacje konfliktowe negatywnie odbijają się na postrzeganiu urzędu prezydenckiego - mówi "Gazecie" Michał Wenzel z CBOS.
Prezydent najlepszy... w wakacje
Prezydent miał w sondażach CBOS więcej zwolenników niż przeciwników tylko przez cztery pierwsze miesiące kadencji (do kwietnia 2006 roku). Potem było już coraz gorzej. Sytuację poprawiły co prawda miesiące wakacyjne, w czasie których Polacy mogli złapać trochę oddechu od politycznych awantur. W lipcu 2008 r. Lech Kaczyński miał już 63 procent ocen złych i tylko 25 proc. dobrych. Ale w następnych miesiącach było o parę punktów procentowych lepiej. W listopadzie, po konfliktach prezydencko-rządowych, notowania głowy państwa znów zaczęły spadać.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum