Naciągacze nachodzą starszych mieszkańców Zielonej Góry i przekonują, że dalsze używanie ich kuchenek gazowych może grozić wybuchem. Dodatkowo proponują im kupno nowych, droższych piecyków. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zielonogórska policja.
Naciągacze przy zawieraniu umów, dotyczących zakupu kuchenek za dużo wyższą cenę, niż są one warte, powołują się na dużą awarię gazową, która wydarzyła się w Zielonej Górze w końcu listopada 2010 roku.
Ci, którzy zawarli umowy na zakup nowych kuchenek w opisanych okolicznościach, proszeni są o zgłoszenie się na policję lub bezpośrednio do prokuratury -tel. 68 3286300, e-mail: przielonagora@zielona-gora.po.gov.pl gazeta
Spowodowała ona wzrosty ciśnienia w instalacjach budynków i wybuchy piecyków na kilku osiedlach. Z domów ewakuowano wówczas kilka tysięcy ludzi. Ponadto jeden z wybuchów zabił mężczyznę.
- Prawdopodobnie oszuści szukają zarobku wykorzystując pamiętną awarię, o której było głośno w całej Polsce. W ten sposób starają się uwiarygodnić rzekomą konieczność wymiany kuchenek gazowych. Najczęściej przychodzą do osób starszych - powiedział Grzegorz Szklarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Zostałeś oszukany? Zgłoś się
Do tej pory prokuratura przesłuchała siedmiu pokrzywdzonych w tej sprawie. Jednak oszukanych może być więcej. Śledczy zwracają się do mieszkańców Zielonej Góry, którzy zawarli umowy na zakup nowych kuchenek w opisanych wyżej okolicznościach, by zgłosili się na policję lub bezpośrednio do prokuratury (tel. 68 3286300, e-mail: przielonagora@zielona-gora.po.gov.pl).
Prokurator Szklarz przypomniał, że z mocy prawa umowy zawarte pod wpływem błędnych informacji są nieważne.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/TheSilentPhotographer/CC/BY