Postanowiliśmy z powrotem obniżyć dodatki funkcyjne dla komendatów policji i ich zastępców, podwyższone przez poprzednią panią minister - poinformował w piątek Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA. Tłumaczył, że choć podwyżki te nie miały poważnych skutków finansowych, to nie było dla nich uzasadnienia merytorycznego.
O podwyższeniu dodatków dla komendantów zdecydowała tuż przed końcem swojego urzędowania poprzednia szefowa MSW, Teresa Piotrowska. Jak mówił Zieliński, dodatki te wzrosły w listopadzie średnio o 1 tys. zł. Nowe kierownictwo resortu zdecydowało teraz, że wysokość tych dodatków będzie znów taka sama, jak przed podwyżką.
- Nie może być tak, że ekipa odchodząca od władzy nagle przed tym odejściem obdziela prezentami tych, którzy zostają na wysokich stanowiskach - powiedział Zieliński.
Jak tłumaczył, z audytu przeprowadzanego w resorcie wynika, że dla podwyżek nie było uzasadnienia merytorycznego, a jedynie polityczne.
- My dajemy sygnał tą decyzją, że się z tym nie zgadzamy. Niezależnie od tego, o jakiej skali skutków finansowych byłaby mowa - dodał Zieliński.
Jednocześnie zapowiedział, że MSWiA przyzna nagrody dla tych szeregowych funkcjonariuszy, którzy dobrze i ofiarnie pełnią służbę. Takie osoby będzie mogła zgłaszać do MSWiA nie tylko policja, ale też samorządy - zapowiedział.
Dodatek funkcyjny to świadczenie - przyznawane obok podstawowego wynagrodzenia - dla osób zatrudnionych na określonych funkcjach. Ma on w założeniu rekompensować szerszy zakres odpowiedzialności przypisanej tym pracownikom.
Autor: ts/ja / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock