Zarzuty nielegalnego produkowania materiałów wybuchowych i sprowadzenia niebezpieczeństwa wybuchu postawiła prokuratura 20-letniemu Kacprowi M. spod Muszyny. Mężczyzna przyznał się do winy i wyjaśnił, iż chemia i pirotechnika to jego hobby, dlatego robił ładunki na własny użytek i detonował je w bezpiecznym miejscu.
Policja wpadła na trop 20-latka, bo filmiki z detonacji ładunków wybuchowych zamieszczał w internecie.
- Specjalna grupa policjantów, która monitoruje internet zobaczyła, że jest tam film, który pokazuje wybuch ładunku w lesie. Poszli tym tropem, który jak się okazało, prowadził do pewnego domu niedaleko Muszyny - powiedział rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
Grozi mu 8 lat
W środę Kacper M. został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBŚ. Podczas przeszukania miejsca jego zatrzymania policjanci znaleźli wiele odczynników i składników chemicznych m.in. na bazie nawozów sztucznych, służących do produkcji ładunków wybuchowych, oraz dwa gotowe ładunki wybuchowe konstrukcji rurowej oraz skonstruowane amatorsko zapalniki elektroniczne.
20-latek został już przesłuchany w prokuraturze rejonowej w Muszynie. Tam usłyszał zarzuty nielegalnego wyrabiania i posiadania ładunków wybuchowych oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa wybuchu, za co grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
- Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Beata Stępień-Warzecha.
Mężczyzna już wcześniej był znany policji. Jeszcze jako nieletni był przesłuchiwany w związku z wytwarzaniem ładunków wybuchowych.
Jeszcze w środę Prokuratura Rejonowa w Muszynie wystąpiła do sądu o zgodę na zneutralizowanie ładunków. Po otrzymaniu zgody pirotechnicy zneutralizowali ładunki.
Rzecznik małopolskiej policji powiedział reporterowi TVN24, że ładunki wybuchowe skonstruowane przez Kacpra M. były silniejsze niż te, które zrobił Rafał K.
"Bomber" z Krakowa
W ub. tygodniu policja zatrzymała 38-letniego Rafała K., mieszkańca podkrakowskich Swoszowic, który jest podejrzewany o podkładanie ładunków wybuchowych w Krakowie. Mężczyzna spowodował cztery eksplozje, w których ucierpiało pięć osób.
W jego domu policjanci znaleźli przygotowywany kolejny ładunek wybuchowy i liczne materiały służące do wyrobu bomb. Podejrzane substancje znaleziono także w niedzielę w wynajmowanym przez niego garażu.
Z materiałów, które znaleźli policjanci, można było wyprodukować 100 ładunków wybuchowych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24