Milionowe straty - zerwane dachy, połamane konary, podtopione piwnice, uszkodzone samochody i drogi. To krajobraz po ulewie. Deszcz zalał przede wszystkim południe Polski - głównie Podhale. Strażacy apelują, by nie podchodzić do rwących potoków.
Małopolska ciągle walczy z wielką wodą. Pod wodą są piwnice, a wiele ulic zamieniło się w rwące potoki. Nad usuwaniem szkód pracuje ponad pół tysiąca strażaków. Apelują do mieszkańców i turystów: nie podchodźcie do potoków, bo może się to skończyć tragicznie.
Woda porywała wszystko, co napotykała
W regionie trwa szacowanie strat. Już wiadomo, że będą to dziesiątki milionów złotych. - Dzisiaj jest już spokojnie. Wczoraj ratowaliśmy dom przed zalaniem układając zapory z desek, udrażnialiśmy łopatami przepusty, aby woda szła na dół. Woda porywała wszystko, co napotykała na swojej drodze – powiedział jeden z mieszkańców zakopiańskiej Olczy.
Wzburzone potoki i ostrzeżenia przed powodzią
Poziom wody pomału opada, jednak nadal jest wysoki, a potoki są wzburzone. W Zakopanem nadal pada niewielki deszcz. Po południu spodziewane są ponownie silne opady. Stany ostrzegawcze przekroczone są nadal w dwóch miejscach: w Zakopanem Harendzie rzeka Cicha Woda - o 4 cm, i w Grybowie (powiat nowosądecki), rzeka Biała Tarnowska - o 50 cm. Alarm przeciwpowodziowy nadal obowiązuje w gminie Bukowina Tatrzańska, w mieście Nowy Sącz oraz w gminie Muszyna.
W siedmiu miejscowościach rzeki przekroczyły stan alarmowy. Trzeba było ewakuować mieszkańców i turystów. W Nowej Białej 25-osobowa rodzina romska została przeniesiona do miejscowej szkoły, a inna rodzina do swoich krewnych. Z ośrodka wypoczynkowego w Chochołowie ewakuowano 123 kolonistów i ich 15 opiekunów. Musieli przenieść się do pobliskiej szkoły.
Podmyte mosty, ewakuowane przedszkole
Najgorsza sytuacja jest w Nowej Białej (powiat nowotarski). Zamknięta jest tam droga, na którą wylała rzeka Białka. - W sumie odnotowaliśmy ok. 150 interwencji. Główne szkody to zalane piwnice. W Czarnej Górze w gminie Bukowina Tatrzańska zostały podmyte dwa mosty i są wyłączone z ruchu. W samym Zakopanem ewakuowaliśmy przedszkole z powodu podmycia brzegu potoku w pobliżu tego budynku - powiedział asp. Zbigniew Prokop z zakopiańskiej straży pożarnej.
Wylał Poprad
W Muszynie w powiecie nowosądeckim wylał Poprad. Podtopionych jest sześć domów, ale ich mieszkańcy nie chcą się ewakuować. Zagrożony zalaniem jest most na trasie Nowa Biała - Krempachy. Nieprzejezdny jest most na drodze z Bukowiny Tatrzańskiej do Jurgowa i Czarnej Góry.
Źródło: TVN24, PAP, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / fot. Internauta / PAP