Pijany 23-latek na skrzyżowaniu warszawskich ulic, celował do ludzi z wiernej repliki pistoletu maszynowego MP 40. "Żartowniś" noc spędził w izbie wytrzeźwień.
Z samego rana na skrzyżowaniu ulic Światowida i Modlińskiej pracownicy monitoringu z Białołęki dostrzegli, dwóch młodych mężczyzn, celujących z pistoletu maszynowego do przechodniów. Po chwili zorientowali się, że najprawdopodobniej broń nie jest prawdziwa. Na nagraniu było jednak widać, wzburzenie i przestrach przechodniów. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci.
Okazało się, że broń którą pijany mężczyzna celował w przechodniów była wierną repliką pistoletu maszynowego Schmeisser, należał on do 12-latka. Pijany 23-latek tylko pożyczył go sobie, aby się pobawić. Mundurowi przewieźli młodzieńców do komendy. 23-latek, mając około dwóch promili alkoholu we krwi, trafił do izby wytrzeźwień, a 12-latek pod opiekę rodziców.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: monitoring miejski Warszawa