Przyjeżdżał do Polski i zakładał na bankomatach specjalne urządzenia skanujące karty kredytowe i płatnicze. Dane, które w ten sposób uzyskiwał, wykorzystywał w swojej ojczystej Bułgarii – to tam wypłacał pieniądze. Krasen P. wpadł przy warszawskim bankomacie, na którym zainstalował "skaner".
Bułgara zgubiła spostrzegawczość pracownika jednego z banków przy warszawskim Placu Trzech Krzyży. W piątek zauważył on na bankomacie specjalne urządzenie do kopiowania kart. Zaalarmował policję. Wywiadowcy zauważyli w okolicy nerwowo zachowującego się mężczyznę, który obserwował maszynę. Został zatrzymany.
Skany w Warszawie...
36-letni obywatel Bułgarii Krasen P. ma na swoim koncie co najmniej sześć przypadków zamontowania nakładek na bankomatach. Zdaniem stołecznych policjantów Bułgar wielokrotnie wcześniej mógł dokonywać "skimmingu". Teraz ustalają, gdzie i kiedy obywatel mógł montować "skanery".
... pieniądze w Bułgarii
Informacje z zeskanowane z kart warszawskich klientów służyły do wypłacania pieniędzy w Bułgarii. Policjanci ustalili, że z "zeskanowanych" kont znikło ponad 700 tys. zł. Krasen P. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące, grozi mu od 5 do 25 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja