Osoby, które uchwaliły ustawę o KRS to "gwałciciele konstytucji" - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Leszek Balcerowicz. Jego zdaniem gwałt na najwyższym prawie to "coś gorszego niż pospolite przestępstwa". - To jest nie do wybaczenia - dodał.
W "Faktach po Faktach" o zmianach w sądownictwie wprowadzanych przez PiS mówił przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszek Balcerowicz.
Zdaniem Balcerowicza "sprawa jest bardzo prosta". - Konstytucja mówi, że najwyższym prawem Rzeczpospolitej jest właśnie konstytucja - zaczął były wicepremier, minister finansów.
Tymczasem, jak mówił Balcerowicz, mamy teraz do czynienia z jej łamaniem. - Jest cały wykaz naruszeń konstytucji, od ustawy dotyczącej KRS po ustawę w sprawie Sądu Najwyższego - kontynuował.
- Można powiedzieć, że ci, co uchwalili tę ustawę i ją podpisali, także obecny prezydent, to są gwałciciele konstytucji, najwyższego prawa - powiedział.
Z kolei "ci, którzy dali się wybrać do nowej Krajowej Rady Sądownictwa", to "także gwałciciele konstytucji". - To jest coś gorszego niż pospolite przestępstwa, bo gwałt na najwyższym prawie kraju, który cudem odzyskał niepodległość i demokrację, jest nie do wybaczenia - dodał przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju.
"Nie ma demokracji"
Według Leszka Balcerowicza "jeszcze w 2015 roku" było nie do pomyślenia, żeby ktoś tak łamał konstytucje.
- Jeśli wymiar sprawiedliwości jest zależny od władzy politycznej, tu mówię o policji i prokuraturze, to nie ma demokracji - stwierdził.
Według gościa "Faktów po Faktów" Polska stała się "pariasem" Unii Europejskiej. - Reputacja Polaków ogromnie cierpi - mówił.
W jego opinii "Prawo i Sprawiedliwość wyklucza Polskę z centrum Unii". - Ten proces może doprowadzić do samowykluczenia się faktycznego, niekoniecznie formalnego (z UE - red.) - kontynuował Balcerowicz.
Jak mówił, nie można wykluczyć polexitu. - Na podstawie tych rzeczy, które PiS zrobi - wyjaśnił.
- Można do tego nie dopuścić tylko przez zorganizowaną mobilizację demokratycznej opozycji - zaznaczył.
"Czy tak oni pojmują patriotyzm?"
Leszek Balcerowicz powiedział, że razi go "bierność młodszego pokolenia", jeśli chodzi o udział w protestach.
- Mam nadzieję, że to dotrze wreszcie do nich, że ci starsi bronią demokracji i praworządności dla nich, bo młodzi będą przeciętnie dłużej żyć i chyba nie wszyscy liczą na to, że wyemigrują do Niemiec - mówił. - Czy tak oni pojmują patriotyzm? - pytał.
Zdaniem byłego wicepremiera nie można założyć, że młodych ludzi "Polska po prostu nie obchodzi".
- Tak chyba nie jest i czas najwyższy, żeby młodzi zastanowili się nad przyszłością własną i przyszłością Polski - stwierdził.
Autor: KR//plw//kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24