Kto może przygotowywać pożywienie, które trafia na nasz stół w restauracji? Każdy. Tak wynika ze śledztwa, jakie przeprowadził reporter "Faktów TVN". Okazuje się bowiem, że nie trzeba przejść badań lekarskich, by pracować w punkcie gastronomicznym. Wystarczy znaleźć w internecie odpowiednie ogłoszenie, zapłacić 70 zł i fałszywa książeczka zdrowia jest już w rękach oszusta. Czarny rynek kwitnie, a wraz z nim bakterie i pasożyty.
Jak sprawdziły "Fakty", internet pęka w szwach od ogłoszeń, w których oferuje się sprzedaż książeczek zdrowia sanepidu, w których znajdują się sfałszowane wyniki badań lekarskich. Sprzedawcy zapewniają, że sami pracują dzięki takim dokumentom i nie ma obaw, że sanepid lub pracodawca domyślą się, że książeczka zawiera podrobione informacje.
Lekarz prawdziwy, pieczątka nie
To dziwi, bo lekarz medycyny pracy ze Śląska, którego dane znalazły się w jednej z trefnych książeczek tłumaczy, że nie ma z oszustwem nic wspólnego, a świadczy o tym fakt, że nie zgadza się pieczątka. Pieczątka powinna zawierać imię i nazwisko lekarza, ale powinny poprzedzać je słowa: "badanie profilaktyczne przeprowadził", a nie jedynie informacja o tym, że medyk jest "specjalistą medycyny pracy". - Ta pieczątka jest zupełnie innej treści. Treść jest ustawowo określona. Ten druk jest podbity pieczątką, która nic nie znaczy - oznajmia Krzysztof Rak. Lekarz zgłosił już sprawę na policję.
Nikt nie widzi różnicy?
To, co jest jasne dla specjalistów, nie jest już dla restauratorów. Menadżer jednej z warszawskich restauracji, Piotr Sip wyznał, że dla niego podrobiona książeczka zdrowia wygląda bardzo wiarygodnie. - Powiem więcej. Sanepid też by ją zaakceptował - stwierdza Sip. Pytany o proceder Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego mówi, że trudno oszacować skalę oszustw, ale są to częste przypadki. - Wielokrotnie GIS składał doniesienia do prokuratury w związku z ogłoszeniami w internecie - informuje rzecznik. Za podrabianie dokumentów grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Autor: ktom//bgr / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN