Niektórych śnieg i mróz zatrzymują w domu. Innych - wręcz przeciwnie. W Bisztynku na Warmii, specjalnie na finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, morsy wykąpały się w przeręblu w kształcie serca. Wolontariuszy WOŚP nie zabrakło też wśród kujawsko-pomorskich policjantów, którzy z puszkami przyszli na narciarski stok. Zdjęcia i informacje o wolontariuszach otrzymaliśmy na Kontakt TVN24.
Piątka morsów z Bisztynka chwali się, że ich licytacja była najzimniejsza w Polsce. W trakcie kąpieli i po niej jeden z morsów prowadził licytację gadżetów Orkiestry. Kubek WOŚP został sprzedany za 100 złotych, a koszulka XVIII Finału Orkiestry poszła za 120 złotych.
Morsy z Bisztynka kąpią się dla WOŚP od 2004 roku, czyli od momentu powstania klubu. Z kolei od pięciu lat do lodowatej wody wskakują też Gorzowsko-Kłodawskie morsy. Oni również zbierali pieniądze dla Jurka Owsiaka.
Narciarze pod lupą policji
Śnieg i mróz nie przeszkodził w kwestowaniu dla WOŚP także policjantom z kujawsko-pomorskiego. "Błękitny Patrol" pojawił się na Starym Rynku w Bydgoszczy, a na stoku narciarskim w Myślęcinku funkcjonariusze wlepiali... serduszka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Natalia Blank i Andrzej Grabowski