Korki na "horrendalnie drogich" autostradach. Rząd szuka "doraźnych rozwiązań"

Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że na wtorkowym posiedzeniu rząd zajmie się sprawą weekendowych korków na autostradach. Wyjaśniła, że wicepremier i minister infrastruktury Elżbieta Bieńkowska przedstawi najpilniejsze rozwiązania, które pomogą rozładować korki na bramkach poboru opłat.

- Korki denerwują wszystkich, dlatego trzeba w tej chwili znaleźć tymczasowe rozwiązania, a rząd przygotowuje rozwiązania systemowe na przyszły rok - powiedziała Kidawa-Błońska.

Gdańska posłanka PO Agnieszka Pomaska zapewniała, że problem z korkami zostanie rozwiązany w najbliższym czasie. Jej zdaniem, wyjściem byłby elektroniczny system poboru opłat oraz bramki ze zbliżeniowym systemem zapłaty.

- W Polsce w ciągu ostatnich 7 lat wybudowano blisko 1500 km autostrad. To zjawisko stania na bramkach jest zjawiskiem nowym. Szybko będziemy reagować - stwierdziła. - Jestem przekonana, że w przyszłym roku pojedziemy nad morze szybciej.

Mariusz Antoni Kamiński z PiS z kolei uważa, że rząd nie robi niczego, by ułatwić podróżowanie. Przypomniał, że system elektronicznego poboru opłat dla samochodów ciężarowych poruszających się po drogach publicznych funkcjonuje od 2011 roku. Od tego czasu należało - jego zdaniem - wprowadzić taki system dla samochodów osobowych.

- Rząd nie zrobił absolutnie nic (...), żadnej promocji, żadnych ofert, żadnych nawet rozmów z właścicielami autostrad prywatnych - stwierdził.

Kamiński powiedział, że dodatkowo autostrady są "horrendalnie drogie" i większości Polaków na nie nie stać.

Autor: pk//rzw / Źródło: tvn24