Z niemal roczny opóźnieniem wchodzi w życie rozporządzenie, które ostatecznie odbiera policjantom możliwość podsłuchiwania, podglądania lub śledzenia osób, bez uzyskania zgody sądu. Zaczyna obowiązywać od piątku, 22 lutego.
W grudniu 2005 roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że działania policji, w których bez uzyskania wcześniejszej zgody sądu, podsłuchuje, śledzi lub kontroluje korespondencję, jest niezgodne z konstytucją. Chodzi tutaj o przypadki nagłe, kiedy policja nie ma czasu czekać na decyzję sądu. W tej sytuacji, policja była zobowiązana uzyskać taką zgodę w ciągu pięciu następnych dni, ale jeśli sąd odmówi jej wydania, uzyskane materiały należy zniszczyć. Funkcjonariusze jednak, aby nie niszczyć zdobytych prze siebie dowodów, znaleźli wyjście z sytuacji.
Omijanie prawa
Artykuł 19 ust. 4 ustawy o policji mówił, że komendant wojewódzki lub główny może przekonać sąd, że materiały będą przydatne - teraz lub w przyszłości - i warto odstąpić od ich zniszczenia. W tej sytuacji Trybunał po raz kolejny zabrał głos i orzekł, że przepis ten narusza prawo do informacji o danych gromadzonych o obywatelach oraz prawo żądania sprostowania i możliwość składania wyjaśnień.
Ustawodawca na poprawienie przepisu dostał 12 miesięcy, czyli do grudnia 2006 roku, kiedy wyrok Trybunału wchodził w życie. Przez cały ten czas żaden z ministrów spraw wewnętrznych, ani Ludwik Dorn, ani Janusz Kaczmarek, nie znaleźli czasu, aby zająć się zmianą prawa. - A jeśli policja prowadziła czynności w oparciu o te rozporządzenia, to działała z naruszeniem prawa - uważa dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W tym czasie liczba wniosków jakie wpłynęły do sądu o zalegalizowanie tajnych podsłuchów wzrosła o 25%. Tak wynika z tajnego sprawozdania ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ćwiąkalskiego, do Sejmu. Co się stało z materiałami zdobytymi tą drogą - nie wiadomo.
Kolejne zmiany
Rozporządzenie zmieniające przepis podpisał dopiero 23 stycznia 2008 roku Grzegorz Schetyna. Wejdzie ono w życie 22 lutego. - Chcemy uporządkować sprawy dotyczące czynności operacyjnych. Do tej pory w niektórych kwestiach panowała partyzantka - przyznaje Adam Rapacki, wiceminister MSWiA odpowiedzialny za policję. Zapewnił również, że jeszcze w tym roku zostaną wprowadzone zmiany zwiększające kontrolę sądów nad działaniami operacyjnymi, takimi jak podsłuchy.
Źródło: gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24