Jestem senatorem i moje cieszenie się bądź niecieszenie się nie ma żadnego znaczenia - powiedział w rozmowie z TVN24 senator PiS Jan Maria Jackowski, pytany o komentarz do kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego przedstawionych przez PiS. Podkreślił, że "Senat nie głosuje tych kandydatur" i poprosił, by go "zwolnić z odpowiedzi" na pytanie, czy czuje się komfortowo, że nie będzie musiał podejmować decyzji w sprawie powołania na sędziów TK Krystyny Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Elżbiety Chojny-Duch.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował w poniedziałek, że kandydatami tej partii do Trybunału Konstytucyjnego są Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz oraz Elżbieta Chojna-Duch.
Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego oraz lider Porozumienia, jednego z dwóch koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości, pytany we wtorek w radiowej Jedynce, co sądzi o tych kandydaturach, przyznał, że "one nie były uzgadniane z Porozumieniem".
"Jestem senatorem i moje cieszenie się bądź niecieszenie się nie ma żadnego znaczenia"
Do tej wypowiedzi odniósł się w rozmowie z TVN24 senator PiS Jan Maria Jackowski.
- Dzisiaj wypowiedział się w "Sygnałach Dnia" pan premier Gowin i zapowiedział, że w gronie posłów Porozumienia ten temat będzie dyskutowany. Co on oznacza? Tego nie wiem. Nie chcę się na ten temat wypowiadać, ponieważ nie moją rolą jest komentowanie wewnętrznych spraw środowiska pana premiera Jarosława Gowina - powiedział Jackowski.
Pytany, czy cieszy się, że nie jest na miejscu posłów Prawa i Sprawiedliwości i nie musi głosować na tych kandydatów, odpowiedział, że jest senatorem i jego "cieszenie się bądź niecieszenie się z tego powodu nie ma żadnego znaczenia".
"Senat nie głosuje tych kandydatur, więc proszę mnie zwolnić z odpowiedzi"
Dopytywany przez reporterkę TVN24, czy czuję się komfortowo, że nie będzie musiał podejmować decyzji w tej sprawie, Jackowski odpowiedział: - Jak wiadomo, Senat nie głosuje tych kandydatur, więc proszę mnie zwolnić z odpowiedzi na to pytanie, bo pytanie jest o charakterze ustrojowym. Można by się zapytać, dlaczego konstytucja nie przewidziała, że w procesie powoływania sędziów Trybunału Konstytucyjnego bierze udział Senat.
Na pytanie, czy nie zazdrości swoim kolegom posłom, że staną przed takim wyborem, odparł: - Tak jak często posłowie nie zazdroszczą senatorom.
- Po prostu mamy dwuizbowy parlament w Polsce i określone konstytucyjnie kompetencje ma Sejm, określone konstytucyjnie kompetencje ma Senat. I tego się trzymajmy - podsumował senator.
Autor: kb// / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24