- Ty walczysz o swoje i nasze życie! Do kurwy nędzy - takimi słowami żona Janusza Kaczmarek motywowała swojego męża w czasie afery gruntowej. Stenogramy rozmów podsłuchiwanej przez ABW pary ujawnił "Dziennik". Z dokumentów wynika, że żona Janusza Kaczmarka miała niebagatelny wpływ na linię jego obrony.
Z zapisów podsłuchiwanych rozmów wynika, że Honorata Kaczmarek w zdecydowany sposób instruowała męża jak ma się bronić przed atakami prokuratury i Zbigniewa Ziobro. Kaczmarek pouczała męża, też w jaki sposób ma odpierać medialne ataki i przedstawiać siebie w korzystnym świetle. - Nie uśmiechaj się głupio i nie wzruszaj ramionami.(...) Janusz obiecaj mi, żadnego wywiadu więcej. Obiecaj mi to, bo jestem w stanie cię rzucić! - groziła mężowi po tym jak fatalnie wypadł w telewizyjnym programie.
W jednej z rozmów Honorata Kaczmarek zarzuca mężowi, że kłamie broniąc się przed zarzutami i każe mu "kontraatakować". - A jeśli chodzi o Ziobrę, to niech tłumaczy się z Wójcika, Czarneckiego, Lipca i działań ABW - podpowiadała mężowi linię obrony.
Jak wynika ze stenogramów to właśnie żona Kaczmarka zdecydowała się na kupno telefonów pre-paid, wiedzą już, że są podsłuchiwani. Agenci podsłuchali też jak przekonuje męża, by dystansował się od głównego wątku afery gruntowej, czyli domniemanych relacji biznesmena Ryszarda Krauze z ówczesnym wicepremierem Andrzejem Lepperem.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: PAP