Aleksandra Jakubowska została uniewinniona od zarzutu bezprawnej zmiany projektu ustawy medialnej. - Takie działanie sprawia wrażenie szukania paragrafu na człowieka - tak w uzasadnieniu wyroku sędzia ocenił zarzuty postawione byłej "lwicy lewicy". Apelację już zapowiedział minister sprawiedliwości.
- W związku z dzisiejszym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie Pani Aleksandry Jakubowskiej, Prokurator Generalny Zbigniew Ćwiąkalski polecił prokuraturze złożenie apelacji od tego wyroku. W chwili obecnej nie można ustosunkować się do wyroku, gdyż nie zostało jeszcze sporządzone pisemne uzasadnienie - napisało w komunikacie ministerstwo sprawiedliwości.
"Nie wracam do polityki"
- Jestem zadowolona z wyroku. Miałam zarzut związany z tym, że jako urzędnik państwowy broniłam interesów Skarbu Państwa. Gdyby urzędnicy byli za to w Polsce karani, czas by się stąd wyprowadzić - komentowała na gorąco. - To wskazówka dla innych, że warto o to walczyć, oczywiście w granicach prawa, dlatego bardzo się cieszę - dodała. Zapowiedziała też, że nie wraca do polityki.
"Nie chciała świadomie popełnić przestępstwa" Zdaniem sędziego Ireneusza Szulewicza, Jakubowska była przekonana, że rząd dokonał zmiany w przepisach dotyczących możliwości prywatyzacji TVP Regionalnej, dlatego poleciła zapisanie tej zmiany w projekcie ustawy. Nie można - według sądu - mówić o tym, by chciała świadomie popełnić przestępstwo.
Według opinii prokuratury, zawartej w akcie oskarżenia, Jakubowska miała świadomość, że uchwalona przez Radę Ministrów wersja projektu ustawy zawierała słowa "lub czasopisma", a zatem doprowadzenie przez nią do ich wykreślenia było bezprawne.
Również byli prawnicy KRRiT i resortu kultury - Tomasz Ł. i Iwona G. - zostali uniewinnieni od zarzutu bezprawnych zmian w rządowym projekcie ustawy o rtv. Na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 3-letni zakaz pełnienia funkcji związanych z tworzeniem prawa, skazana została tylko Janina S. - b. szefowa departamentu prawnego KRRiT.
Precedensowy wyrok Prokurator chciał dla całej czwórki kar po 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat i 36 tys. zł grzywny, a ponadto 10-letniego zakazu sprawowania funkcji związanych z tworzeniem prawa dla Jakubowskiej oraz Janinie S. z KRRiT. Wszyscy oskarżeni i ich obrońcy wnieśli o uniewinnienie.
Proces był precedensowy; jego przedmiotem był zarzut przerobienia projektu przez wysokich urzędników, a sąd faktycznie kontrolował przebieg rządowego procesu legislacyjnego.
tea
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24