Od chwili gdy prawo dało nam taką możliwość, nie korzystaliśmy z możliwości podsłuchu bez wcześniejszej zgody sądu - zapewnia Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej. To odpowiedź na informacje "Dziennika Gazety Prawnej", który napisał w poniedziałek, że "fiskus chętnie i skutecznie korzysta z tej metody", a na jego "celowniku może znaleźć się każdy".
- Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej informuje, że w okresie ostatnich dwóch lat wywiad skarbowy nie korzystał z kontroli operacyjnej bez uzyskania wcześniejszej zgody sądu - napisał GIKS w specjalnym komunikacie. Jak wyjaśniła rzeczniczka prasowa resortu finansów Magdalena Kobos, przepisy umożliwiające prowadzenie podsłuchów przed uzyskaniem zgody sądu obowiązują od końca 2006 roku.
"Działamy zgodnie z prawem"
Według nieoficjalnych informacji "Dziennika" metoda podsłuchu jest skutecznie wykorzystywana przez fiskusa. - A na celowniku takich działań może znaleźć się każdy. Wystarczy, że będzie podejrzewany o zatajenie dochodów podlegających opodatkowaniu. Podsłuchy wywiad skarbowy może stosować już tam, gdzie wartość sprawy przekracza 63,8 tys. zł - zaznaczał "DzGP". - Ile jest takich podsłuchów? Kto jest najczęściej podsłuchiwany? Takich danych nikt nie chce udostępnić, bo są one ściśle tajne - podkreślano w tekście.
- Dane na temat liczby i zakresu kontroli operacyjnych są poufne. Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej przekazuje je jednak Marszałkowi Sejmu w rocznym sprawozdaniu - zaznaczyła Kobos. Dodała, że "w niektórych sytuacjach czynności operacyjne są jedynym skutecznym narzędziem walki z przestępcami podatkowymi". - Są one prowadzone zgodnie z prawem. Nikt nigdy nie przeczytał w prasie stenogramów z rozmów zarejestrowanych przez wywiad skarbowy - zauważyła.
Zawsze proszą o zgodę
GIKS wyjaśnia w komunikacie, że "w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy zachodzi obawa utraty informacji lub zatarcia dowodów przestępstwa" może zarządzić kontrolę operacyjną, ale wcześniej musi uzyskać zgodę Prokuratora Generalnego. Jednocześnie musi zwrócić się do sądu z wnioskiem o wydanie postanowienia w tej sprawie.
Jeżeli takowej nie uzyska w terminie pięciu dni od dnia zarządzenia kontroli operacyjnej, jest ona wstrzymywana. Ponadto GIKS nakazuje "niezwłoczne protokolarne, komisyjne zniszczenie materiałów zgromadzonych w wyniku jej stosowania".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24