Podpisane protokoły komisji wyborczej i oddane głosy w referendum konstytucyjnym Ekwadoru trafiły do pana Władysława. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że wybraniec mieszka w Jastrzębiu Zdroju na Śląsku i pracuje w firmie produkującej przyprawy.
Zamiast ostrej papryki - ostra jazda
Zaczęło się od maila, który dotarł na Kontakt TVN24: "Witam, przybyła do mnie paczka hiszpańskiej komisji wyborczej. Na pewno przez pomyłkę, w środku karty do głosowania, protokoły. Pewnie DHL wysłał nie tam gdzie trzeba:) Może przed zwrotem do ambasady zainteresuje kogoś znalezisko. Dodam, że jest zaadresowane do mnie." Następnego ranka byliśmy już w Jastrzębiu Zdroju. - Do naszej firmy przychodzą często próbki przypraw z Hiszpanii - tłumaczy pan Władysław. Pewnie w DHL-u pomylili nalepki z adresem. Ostra jazda, nie wiem, co z tym teraz zrobić - dodaje.
Geje i aborcja w poszanowaniu dla Matki Ziemi
Zaglądamy do paczki. Jest pełna głosów i protokołów komisji wyborczej, która przeprowadzała ogólnonarodowe referendum konstytucyjne. To głosy obywateli Ekwadoru mieszkających w Hiszpanii. Oddali je w ambasadzie w Madrycie.
Referendum odbyło się 28 września. Przyjęto w nim nową konstytucję, która m.in. zwiększa władzę prezydenta Ekwadoru, pozwala mu na reelekcję i zwiększa jego kontrolę nad rządami lokalnymi. - To może być przełom dla Ekwadoru - mówi Anna Tomczyk, latynoamerykanistka z Uniwersytetu Jagiellońskiego. I dodaje: - Zmiany w konstytucji dotyczą również częściowej legalizacji homoseksualnych związków partnerskich i aborcji. Sankcjonuje również, jako obowiązującą w państwie indiańską filozofię dobrego życia w poszanowaniu dla Paczmamy, czyli Matki Ziemi - dodaje Tomczyk.
Pan Władysław przekazał nam paczkę i poprosił o oddanie jej w dobre ręce w ambasadzie Ekwadoru.
Wdzięczna ambasada milczy
Przyniesiona przez nas do paczka z głosami okazała się dla ambasady niewygodnym problemem i wywołała spore zamieszanie. Pracownicy ekwadorskiej placówki dyplomatycznej przekonywali, że są nam bardzo wdzięczni, jednak odmawiają oficjalnych komentarzy. Dzwoniliśmy do ambasady codziennie, przez kilka dni i nie udało nam się uzyskać oficjalnego komentarza.
Paczkę ostatecznie przyjęto. Udało nam się ustalić, że po sprawdzeniu, została wysłana do ekwadorskiego Trybunału Wyborczego. Błąd może wpłynąć na wynik referendum? - Myślę, że nie ma możliwości, żeby to teraz unieważnić, opozycja nie jest na tyle silna. - ocenia latynoamerykanistka Anna Tomczyk.
DHL: Przewozimy bardzo dużo paczek
Postanowiliśmy spytać o pomyłkę firmę kurierską. Wysłaliśmy do niej zdjęcia paczki. - Niesposób przy milionach przesyłek wyeliminować wszystkie nieprawidłowości - tłumaczy Edyta Turkiewicz z DHL. - Dokładamy jednak wszelkich starań, żeby nasze usługi były na najwyższym poziomie. Na pewno wyjaśnimy tę sprawę - dodaje pani rzecznik.
Wojciech Bojanowski//mat
Źródło: tvn24.pl