Rada nadzorcza nie podjęła w poniedziałek decyzji o przedłużeniu delegacji do zarządu Tomasza Rudomino, nie wyznaczyła też do pracy w zarządzie innego członka rady nadzorczej. Oznacza to, że po 20 marca TVP jednoosobowo zarządzał będzie Piotr Farfał - p.o. prezes telewizji.
Według przewodniczącego rady nadzorczej TVP Łukasza Moczydłowskiego nie ma podstaw prawnych, by wydłużyć ponad trzy miesiące czas delegacji członka rady nadzorczej do pracy w zarządzie.
- W naszej opinii, zgodnie z Kodeksem spółek handlowych delegacja ta nie może być dłuższa niż trzy miesiące. Jest przepis mówiący wprost, że okres ten może trwać tylko trzy miesiące - powiedział Moczydłowski.
"Poradzi sobie"
Według niego Farfał "poradzi sobie" z samodzielnym zarządzaniem TVP. - Mamy do niego zaufanie i myślimy, że sobie poradzi. Jestem o tym przekonany - powiedział Moczydłowski.
Innego zdania jest członek rady nadzorczej TVP Krzysztof Czabański. Według niego powierzenie Farfałowi samodzielnego zarządzania TVP to "wielkie zagrożenie dla spółki". - Dotychczasowe posunięcia pana Farfała wskazują, że nie jest to osoba, która by gwarantowała właściwy rozwój i działalność TVP - powiedział Czabański.
Zmiana władzy w TVP
Od grudnia, kiedy zawieszono pozostałych trzech członków zarządu TVP: Andrzeja Urbańskiego, Sławomira Siwka i Marcina Bochenka spółką zarządzali wspólnie: Farfał i Rudomino. Na początku marca zawieszenie trzech prezesów przedłużono o kolejne miesiące - do 19 czerwca.
W poniedziałek Krzysztof Czabański złożył wnioski o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia rady nadzorczej, odwołanie jej przewodniczącego, wiceprzewodniczącego oraz uchylenie uchwał dotyczących zawieszenia: Urbańskiego, Siwka i Bochenka. Wnioski przepadły jednak w głosowaniu (trzech członków rady było za, czterech przeciw).
Kolejne posiedzenie rady nadzorczej zaplanowano na kwiecień.
Źródło: PAP